Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wyliczyli, ile Ukraina i Rosja stracą na zerwanej umowie. "Koniec ery"

Umowa tranzytowa, która wygasła z początkiem roku, stanowiła około 5 proc. całkowitego importu gazu do Unii Europejskiej - wylicza brukselski think tank Bruegel. Według agencji Reutera przerwanie przesyłu rosyjskiego gazu będzie kosztować Ukrainę ok. 1 miliarda dolarów rocznie, przez co Kijów czterokrotnie zwiększy teraz taryfy dla konsumentów krajowych. Choć cena jest wysoka, zagraniczne media nazywają ruch Ukrainy "końcem ery rosyjskiego gazu w Europie". Wiadomo też, na jakie dostawy alternatywne zdecydują się poszczególne kraje.

Zagraniczne media o "końcu wieloletniej ery"
Zagraniczne media o "końcu wieloletniej ery"/Associated Press / ABACA/Abaca / East News/123RF/PICSEL

Ukraina, która odmówiła przedłużenia umowy tranzytowej, stwierdziła, że Europa podjęła już decyzję o rezygnacji z rosyjskiego gazu - twierdzi Reuters. 

- Zatrzymaliśmy tranzyt rosyjskiego gazu. To historyczne wydarzenie. Rosja traci swoje rynki, poniesie straty finansowe - powiedział w oświadczeniu ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko. 

Od początku roku oczy świata skierowane są na Europę i toczący się tu spór o gaz. Jak wylicza CNN Rosja i kraje byłego Związku Radzieckiego spędziły pół wieku budując znaczący udział w europejskim rynku gazu, który w szczytowym momencie wynosił około 35 proc. Teraz ma nastać koniec tej wieloletniej ery. Co to oznacza dla Europy?

Koniec przesyłu rosyjskiego gazu. Europa czuje się "dobrze przygotowana"

Henning Gloystein, szef działu energii, klimatu i zasobów w Eurasia Group, powiedział w rozmowie z CNN, że zakończenie umowy "nie jest zaskoczeniem", ale spodziewa się, że spowoduje ono wzrost cen spotowych gazu, co ma być zauważalne już od czwartku.

Uważa jednak, że "znaczny wzrost cen, jaki miał miejsce podczas poprzednich cięć dostaw z Rosji, jest mało prawdopodobny, ponieważ importerzy z UE od dawna przygotowywali się na taki scenariusz" - powiedział CNN, dodając, że w większości Europy zima zaczęła się łagodnie.

"Odrobiliśmy pracę domową i byliśmy dobrze przygotowani na ten scenariusz" - potwierdza teorię Gloysteina austriacka minister energetyki Leonore Gewessler w oświadczeniu na X, dodając, że austriackie firmy energetyczne szukały nowych dostawców spoza Rosji. 

Także rzeczniczka Komisji Europejskiej powiedziała CNN, że Unia Europejska od ponad roku współpracuje z państwami, aby przygotować się na możliwość wygaśnięcia umowy. Ma to oznaczać, że czarny scenariusz, jaki miał miejsce przed 2022 rokiem, nam nie grozi. Jak przypomina Reuters, spadające dostawy z Rosji doprowadziły wówczas ceny do rekordowych poziomów i pogłębiły kryzys kosztów utrzymania.

Rosyjski gaz już nie płynie przez Ukrainę. Europa szuka alternatywy

Ostatni pozostali unijni nabywcy rosyjskiego gazu przez Ukrainę, tacy jak Słowacja i Austria, zmuszeni byli zorganizować alternatywne dostawy, podczas gdy Węgry będą nadal otrzymywać rosyjski gaz przez gazociąg TurkStream pod Morzem Czarnym.

Główny nabywca gazu na Słowacji, SPP, przekazał, że będzie zaopatrywał swoich klientów głównie za pośrednictwem gazociągów z Niemiec, a także Węgier, ale będzie musiał ponieść dodatkowe koszty tranzytu.

Ukraina blokuje tranzyt rosyjskiego gazu. Podsumowano, ile straci Kijów

Choć prezydent Ukrainy uważa przerwanie tranzytu za triumf jego kraju, w rzeczywistości Ukraina poniesie konsekwencje swojej decyzji. Umowa tranzytowa, która wygasła z początkiem roku, stanowiła około 5 proc. całkowitego importu gazu do Unii Europejskiej - wylicza brukselski think tanku Bruegel. 

Według agencji Reutera przerwanie przesyłu rosyjskiego gazu będzie kosztować Ukrainę ok. 1 miliarda dolarów rocznie, przez co Kijów czterokrotnie zwiększy teraz taryfy dla konsumentów krajowych.  Reuters wylicza przy tym, że sam Gazprom straci blisko 5 miliardów dolarów ze sprzedaży gazu. 


Źródło: Reuters, CNN

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Paprocka o orędziu prezydenta Dudy: Trzeba jasno i stanowczo oceniać rzeczywistość, w jakiej funkcjonujemy/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także