Tranzyt gazu z Rosji przez Ukrainę wstrzymany. Wymowna reakcja Sikorskiego
"Putin budował Nordstream aby ominąć Ukrainę (...), a dziś to Ukraina zablokowała mu możliwość eksportu gazu bezpośrednio do UE" - stwierdził szef polskiego MSZ, reagując na wstrzymanie przesyłu rosyjskiego surowca do Europy. "Kto pod kim dołki kopie..." - napisał wymownie minister.
Rosyjski Gazprom poinformował w środę o wstrzymaniu eksportu gazu do Europy przez Ukrainę. Komisja Europejska zapewniła, że państwa członkowskie są gotowe, by poradzić sobie z tą sytuacją.
W sieci pojawiają się pierwsze komentarze europejskich przywódców.
Radosław Sikorski o wstrzymanym tranzycie gazu. Wymowna reakcja
Radosław Sikorski przypomniał w swoim wpisie, że budując Nordstream Władimir Putin chciał nie tylko ominąć Ukrainę, lecz także "szantażować Europę Wschodnią groźbą zakręcenia kurka z gazem".
"A dziś to Ukraina zablokowała mu możliwość eksportu gazu bezpośrednio do UE" - podkreślił szef polskiej dyplomacji, pisząc, że "to kolejne zwycięstwo po rozszerzeniu NATO o Finlandię i Szwecję".
"Kto pod kim dołki kopie..." - skwitował w serwisie X szef MSZ.
Koniec tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę. KE uspokaja
Do sytuacji odniósł się też premier Słowacji, który w sprawie przesyłu rosyjskiego gazu złożył w grudniu wizytę Władimirowi Putinowi. Robert Fico zapowiedział, że wstrzymanie tranzytu gazu przez Ukrainę będzie miało "drastyczny wpływ" na wszystkich członków Unii Europejskiej, tylko nie na Rosję.
Komisja Europejska zapewniła z kolei, że europejska infrastruktura gazowa jest wystarczająco elastyczna, by dostarczać gaz nierosyjskiego pochodzenia do Europy Środkowo-Wschodniej alternatywnymi trasami. Dodatkowo infrastruktura ta została wzmocniona dzięki znacznemu wzrostowi zdolności importowych LNG od 2022 roku.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!