Komisja śledcza wezwała Ziobrę. Polityk nie stawił się na przesłuchaniu
Zbigniew Ziobro nie stawił się na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. Organ przegłosował wniosek o ukaranie Ziobry karą pieniężną. - Pewnie będziemy kończyć to wnioskiem do sądu o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie - zapowiedział poseł Tomasz Trela. Do sprawy późnym popołudniem odniósł się sam były szef resortu sprawiedliwości.

Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry zostało zaplanowane na czwartek na godzinę 12.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości nie stawił się jednak na wezwanie komisji śledczej do spraw inwigilacji systemem Pegasus.
- Zbigniew Ziobro nie stawił się na wyznaczony termin, nie wpłynęło również usprawiedliwienie czy jakakolwiek informacja w tej sprawie - powiadomiła na początku obrad przewodnicząca komisji Magdalena Sroka.
- Nie ma chyba złudzeń ani wątpliwości, że pan Zbigniew Ziobro robi absolutnie wszystko, żeby unikać zadawanych pytań i udzielania odpowiedzi - skomentował Tomasz Trela.
Pegasus. Komisja przegłosowała wniosek o karę grzywny dla Ziobry
- Buńczuczne zapowiedzi w mediach, że on nie ma nic do ukrycia, że może zeznawać nie mają oczywiście pokrycia w faktach - dodał Trela. - Nic dziwnego, pewnie boi się konfrontacji - ocenił.
- Chciałbym złożyć wniosek, aby komisja skierowała wniosek do Sądu Okręgowego w Warszawie o maksymalną karę grzywny i by przewodnicząca wyznaczyła kolejny termin posiedzenia komisji - stwierdził.
- Pewnie będziemy kończyć to wnioskiem do sądu o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie, ale żeby nie było żadnych wątpliwości, ta procedura powinna zostać dziś rozpoczęta - opisał Trela.
Również poseł Witold Zembaczyński zaapelował o wniosek o doprowadzenie Ziobry przed oblicze komisji wskazując, że polityk dobrowolnie nigdy nie zdecyduje się zeznawanie przed komisją.
Następnie komisja przegłosowała wniosek o ukaranie Ziobry karą pieniężną.
Późnym popołudniem Zbigniew Ziobro skomentował wezwanie komisji w mediach społecznościowych: "Nielegalna komisja ds. Pegasusa działa tak absurdalnie nieudolnie, że patrzę na to z niedowierzaniem. Nie potrafią nawet skutecznie doręczyć mi wezwania. Awizo dotyczące dzisiejszego przesłuchania o godz. 12 zawiera termin odbioru… dzisiaj do końca pracy urzędu pocztowego. I dopiero tuż przed zamknięciem poczty zostało odebrane. Jak długo obywatele mają płacić za tę żenującą pseudokomisję, która kłamie w sądzie i łamie podstawowe prawa?".
Zbigniew Ziobro a przesłuchanie przez komisję ds. Pegasusa
24 kwietnia Zbigniew Ziobro przez komisję wezwany został już kolejny raz. Wcześniej organ zawnioskował o przymusowe doprowadzenie polityka, bo ten unikał stawienia się przed obliczem gremium.
Warszawski sąd okręgowy zadecydował, na wniosek komisji, o doprowadzeniu Ziobry na posiedzenie 31 stycznia.
Policja zatrzymała polityka i doprowadziła do Sejmu w czasie, gdy obrady już rozpoczęto - ponieważ w momencie tym Ziobry nie było jeszcze na sali, komisja zdecydowała o skierowaniu wniosku o zastosowanie wobec niego kary porządkowej do 30 dni aresztu.
Wniosku komisji nie uwzględnił warszawski sąd okręgowy.
Sąd ocenił, że 31 stycznia komisja śledcza odstąpiła od możliwości przesłuchania Ziobry i sformułowała wniosek w sprawie jego aresztu, pomimo że tego dnia został on skutecznie doprowadzony na posiedzenie tej komisji. Sąd również uznał, że "zachowanie Zbigniewa Ziobry było wysoce naganne", jednak dodał, że nie ma podstaw prawnych, aby zastosować wobec niego areszt.
Zbigniew Ziobro odmawia dobrowolnego stawienia się przed komisją, ponieważ uznaje ją za niekonstytucyjną.