Wielka awaria w mieście. Woda płynie ulicami
Tony wody przelewają się ulicami Łodzi. W mieście doszło do awarii sieci wodociągowej w rejonie ulicy Bratysławskiej. W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania, na których widać masy wody wylewające się na ulice. Na miejscu pracują służby, panują spore utrudnienia w ruchu.

Jak informuje serwis LDZ Zmotoryzowani Łodzianie na Facebooku, zalane miały zostać ulice Bratysławska i Wróblewskiego, a woda z uszkodzonej magistrali ma płynąć dalej, w stronę ulic Wyszyńskiego i Bandurskiego.
Mnóstwo wody na ulicach Łodzi. Jest nagranie
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania dokumentujące potoki wody przelewające się przez łódzkie ulice.
Według miejskiego serwisu lodz.pl na miejscu awarii pracują już ekipy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji ZWiK Łódź. Lokalnie dochodzić ma do utrudnień w ruchu.
Do sytuacji odniósł się prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi. W komentarzu zamieszczonym pod postem Michał Śmiechowicz napisał:
Mamy bardzo dużą awarię, która oprócz wypływu spowodowała obniżone ciśnienie w południowej części miasta. Służby postawione na równe nogi, pracujemy nad jej usunięciem - czytamy.
Pomimo awarii okoliczni mieszkańcy w czasie prac naprawczych będą mieli wodę w kranach, jednak możliwe, że czasowo dojdzie do obniżenia ciśnienia. Specjaliści ostrzegają również, że woda w kranach może czasowo zmienić kolor.
Obecnie trwa płukanie sieci wodociągowej.
Bardzo duży wypływ
Jak powiedział Interii Miłosz Wika, rzecznik łódzkiego ZWiK, nastąpił bardzo duży wypływ wody, jednak został on już odcięty.
- Pompujemy wodę, bo doszło do zalania niektórych piwnic. Magistrala [uszkodzona - red.] miała przekrój blisko jednego metra, więc nastąpił bardzo duży wypływ wody - dodał rzecznik ZWiK.
Przedstawiciel firmy zapewnił, że "wypływ został bardzo szybko odcięty".
Mimo wszystko woda zalała piwnice w trzech budynkach, w tym parking podziemny oraz okoliczne boisko szkolne.
Obecnie przedstawiciele wodociągów porządkują teren, we współpracy ze strażakami.
Miłosz Wika zapewnił, że prace przy usuwaniu awarii nie będą miały wpływu na funkcjonowanie miasta.
- Wszyscy mieszkańcy będą mieli wodę w kranach - podkreślił rzecznik ZWiK w rozmowie z Interią. Możliwe jednak, że kolor wody będzie się zmieniał.
Przedstawiciel firmy wodociągowej dodał też, że "jeżeli ktoś poniósł stratę" w wyniku tej awarii, między innymi w wyniku zalania parkingu podziemnego, to powinien się skontaktować z ZWiK, ponieważ przedsiębiorstwo jest ubezpieczone na taką ewentualność.
Magistrala zostanie teraz odkopana i naprawiona, jednak Miłosz Wika jeszcze raz podkreślił, że dostawy wody dla mieszkańców nie zostaną w żaden sposób przerwane, więc nie będzie potrzeby zorganizowania dostaw beczkowozem.
-----