Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Pentagon ostrzega: Ukraina będzie musiała dokonać wyboru

Jeżeli Stany Zjednoczone nie zgodzą się na wyasygnowanie ponad 60 miliardów dolarów pomocy dla Ukrainy, Kijów stanie przed wyborem, jakich miast ma bronić, biorąc pod uwagę dostępne środki - zaalarmowała zastępca rzecznika prasowego Pentagonu Sabrina Singh. Urzędnika podkreśliła, że bez decyzji Senatu Ukraina nie otrzyma krytycznie ważnych pakietów pomocowych. Tym samym, zdaniem zachodnich ekspertów, rosyjska armia osiągnie szczyt swojej siły pod koniec 2024 roku.

Ukraińscy żołnierze w obwodzie donieckim
Ukraińscy żołnierze w obwodzie donieckim/AA/ABACA / Abaca Press/Agencja FORUM

Pakiet pomocy finansowej dla Ukrainy został uchwalony przez Senat i trafił do Izby Reprezentantów. Aktualnie większość mają tam republikanie, którzy zajmują 222 z 435 mandatów. Reuters przypomina, że przeciwni wspieraniu Ukrainy są zwłaszcza zwolennicy byłego prezydenta Donalda Trumpa.

Agencja Associated Press oceniła w sobotnim komentarzu, że losy ustawy o pomocy dla Kijowa zależą teraz przede wszystkim od spikera Izby Mike'a Johnsona, który stał się zakładnikiem kongresmenów będących zwolennikami Trumpa. Jego nastawienia nie zmieniała nawet śmierć lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego.

Pomoc dla Ukrainy. "Będzie musiała decydować, których miast bronić"

Biały Dom usiłuje przekonać kontrolowaną przez Partię Republikańską Izbę Reprezentantów do przyjęcia pakietu pomocy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu. Jednak przewodniczący Izby przekazał w środę, że nie zamierza w najbliższej przyszłości pozwolić na głosowanie nad tą propozycją.

- Jeśli nie dostaniemy niezbędnych funduszy od Senatu, nie będziemy w stanie dostarczyć kluczowych pakietów, a Ukraina będzie musiała dokonać wyboru i podjąć decyzję, które miasta mogą wesprzeć tym, co mają - i jacy partnerzy mogą ich nadal zaopatrywać - zaalarmowała zastępca rzecznika prasowego Pentagonu Sabrina Singh.

Jak dodała, wycofanie ukraińskich sił z Awdijiwki było strategiczne. Ukraina podjęła ten krok, aby zachować swoją artylerię i amunicję. Jednocześnie urzędniczka odmówiła podania nazw miejscowości, które mogą być zagrożone w następnej kolejności.

- Jestem pewna, że (Ukraińcy - red.) nie ujawnią wam swoich planów bojowych, ale na pewno są na pierwszej linii frontu, walcząc każdego dnia o każdy cal terytorium. Ale nie mogę mówić o każdym konkretnym mieście - dodała.

Wojna w Ukrainie. Kyryło Budanow wskazuje na problemy Rosji

 Według doniesień zagranicznych mediów, po zdobyciu niemal całkowicie zniszczonej Awdijiwki, rosyjscy najeźdźcy mogą zaatakować Pokrowsk, główny ośrodek logistyczny armii ukraińskiej w obwodzie donieckim.

Szef Głównego Zarządu Wywiadu Wojskowego Ukrainy Kyryło Budanow przyznał, że u progu trzeciego roku wojny Rosja także ma spore problemy. Jak dodał, choć Rosjanie mają przewagę, jeśli chodzi o liczbę żołnierzy i amunicję, to nie mają wystarczających sił, by zrealizować swój cel zajęcia całości obwodów donieckiego i ługańskiego.

Jak podkreślił, rosyjska armia zawodowa została zniszczona już w pierwszym roku inwazji, zużywa więcej amunicji artyleryjskiej, niż jej produkuje, większość czołgów, których używa, to stare modele, zaś ataki rakietowe na ukraińskie miasta zelżały z powodu kurczących się zapasów rakiet - wyliczył szef HUR w wywiadzie dla "The Wall Street Journal".

Według cytowanych przez "WSJ" zachodnich oficjeli optymalnym scenariuszem dla Ukrainy w tym roku jest umiejętna obrona i osłabianie sił wroga przy jednoczesnej odbudowie własnych sił i przygotowywaniu ich do kolejnej ofensywy w przyszłym roku.

Gazeta cytuje też analizę brytyjskiego think tanku RUSI, według którego rosyjska armia osiągnie szczyt swojej siły pod koniec 2024 roku, po czym będzie się zmagać z coraz większymi problemami z dostępnością amunicji i wozów opancerzonych.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Kołodziejczak w "Gościu Wydarzeń": Piłka po stronie Ukrainy/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także