Gorzkie słowa Ficy o przyszłości Ukrainy. "Nigdy nie będzie w NATO"
Jedna trzecia terytorium Ukrainy będzie kontrolowana przez Rosję, Ukraina nigdy nie będzie w NATO i będzie miała ogromne problemy z przystąpieniem do Unii Europejskiej - stwierdził premier Słowacji Robert Fico. Jego zdaniem Kijów mógł podpisać porozumienie pokojowe w 2022 roku, jednak wówczas Zachód powiedział "nie".

Robert Fico udzielił wywiadu słowackiej rozgłośni radiowej. W trakcie rozmowy mówił m.in. o Donaldzie Trumpie, przyszłości Europy oraz możliwym zakończeniu konfliktu rosyjskiego-ukraińskiego. Jego zdaniem perspektywy Kijowa są katastrofalne.
- Jedna trzecia terytorium Ukrainy będzie kontrolowana przez Rosję, Ukraina nigdy nie będzie w NATO i będzie miała ogromne problemy z przystąpieniem do Unii Europejskiej - stwierdził, cytowany przez portal Startitup.
Wojna w Ukrainie. Pokój był możliwy wcześniej? Fico: Zachód to uniemożliwił
Zdaniem szefa słowackiego rządu koniec konfliktu był blisko niemal trzy lata temu. - Wojna mogła zakończyć się w kwietniu 2022 r., kiedy na stole leżało porozumienie pokojowe, jednak Zachód uniemożliwił Ukrainie podpisanie - powiedział.
Fico poruszył również temat Donalda Trumpa, który został zaprzysiężony na prezydenta USA. Jego zdaniem "zawsze był on zorientowany na gospodarkę" i "nie lubi wojen". - Boże chroń Ukrainę. Jeśli Trump zawrze umowę z Putinem, może to mieć dramatyczne konsekwencje dla Ukrainy, która już teraz ponosi ogromne straty - powiedział.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj nasz raport specjalny!
W temacie stosunków międzynarodowych Fico skrytykował także "demonizację niektórych światowych przywódców". - Mamy szacunek, niezależnie od tego, czy jest to Putin, Trump, czy Erdogan. Nie rozumiem, jak można nazywać tureckiego prezydenta dyktatorem, skoro Turcja jest członkiem NATO - powiedział.
Słowacja. Robert Fico oskarżył Ukrainę o cyberatak
W piątek Robert Fico oskarżył Ukrainę o zorganizowanie "masowego cyberataku" na państwową firmę ubezpieczeniową. Premier Słowacji powiedział, że działanie miało na celu uzyskanie "poufnych informacji".
Słowa te nie pozostały bez reakcji władz w Kijowie. "Po raz kolejny wzywamy słowackiego premiera Roberta Fico do zaprzestania szukania wyimaginowanych wrogów na Ukrainie, która jest przyjazna Słowacji i narodowi słowackiemu" - przekazało ukraińskie MSZ w oświadczeniu.
Także w piątek na ulice słowackich miast wyszły tysiące ludzi, żeby zaprotestować przeciwko polityce rządu i utrzymywaniu bliskich relacji z Rosją.
Zobacz również:
_____
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!