Dramat Rosjan w obcym kraju. Od roku mieszkają na lotnisku
Kilku Rosjan, którzy ponad rok temu uciekli do Korei Południowej przed powszechną mobilizacją, wciąż mieszkają na międzynarodowym lotnisku w Inczon. Zaraz po dotarciu na miejsce zawnioskowali o status uchodźcy i azyl, jednak koreańskie władze wydały odmowne decyzje. Teraz w sprawie obywateli Rosjan, którzy nie chcieli brać udziału w wojnie przeciwko Ukrainie, głos zabrała krajowa Komisja Praw Człowieka. Działacze zwrócili się do władz z apelem o poprawę warunków życia mężczyzn, podkreślając, że są to de facto "polityczni uchodźcy zagrożeni prześladowaniami".
Rosjanie, którzy od ponad roku mieszkają na międzynarodowym lotnisku Inczon w północno-zachodniej części Korei Południowej, uciekli z Federacji Rosyjskiej w październiku 2022 roku.
Obywatele Rosji opuścili własny kraj po tym, jak otrzymali wezwanie do wojska w trakcie mobilizacji zorganizowanej w związku z napastniczą wojną przeciwko Ukrainie. Minister Obrony Siergiej Szojgu informował wtedy, powołując się na zapisy dekretu wydanego przez prezydenta Władimira Putina, że do wojska wcielonych winno zostać około 300 tysięcy żołnierzy.
Gdy mężczyźni uciekli, złożyli w Korei Południowej wniosek z prośbą o azyl. Jak czytamy, prośba spotkała się z odmową, bo południowokoreańskie władze uznały, że "odmowa służby wojskowej" to nie jest uzasadniony powód, by uzyskać status uchodźcy.
Rosjanie koczują na koreańskim lotnisku już ponad rok. Uciekli przed mobilizacją Putina
Z kolei obrońcy praw człowieka podkreślają, że obywatele Rosji zamieszkujący lotnisko są "politycznymi uchodźcami, którzy zagrożeni są prześladowaniem". Jeden z nich, 23-letni Władimir Maraktaew mówi wprost, że sprzeciwia się wojnie i nie chce ranić ludzi. Gdy otrzymał wezwanie jeszcze tego samego dnia opuścił swój dom, pozostawiając narzeczoną. Z kolei drugi, który poprosił o anonimowość i kazał mówić do siebie Andriej, uciekł z obawy nie tylko przed wcieleniem do wojska. Jak mówił w rozmowie z "The Washington Post", protestował wcześniej na antyrządowych demonstracjach, a w jego sprawie toczyło się śledztwo.
Patowa sytuacja trwa już ponad rok, a Radio Swoboda informuje, że Koreańska Krajowa Komisja Praw Człowieka (NHRCK) zwróciła się do rządu ze specjalnymi zaleceniami. Organizacja wskazała, że Rosjanie przebywający w strefie oczekiwania na wylot zasługują na lepsze żywienie i poprawę warunków.
NHRCK zwróciło się także do Ministerstwa Sprawiedliwości o utworzenie dla Rosjan oddzielnej poczekalni poza lotniskiem oraz przygotowanie przy współpracy z przewodniczącym Zgromadzenia Narodowego przepisów dotyczących zapewnienia im wsparcia dietetycznego, ruchowego i medycznego.
Źródło: Radio Swoboda, "The Washington Post"
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
