Kremlowskie władze znów zaczęły poruszać temat mobilizacji. Jak pisze w mediach społecznościowych doradca Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko, Rosjanie obecnie aktywnie omawiają te kwestie. Mobilizacja w Rosji. Władze chcą wprowadzić dotkliwe kary Dyplomata przytoczył w swoim poście słowa przewodniczącego Komitetu Obrony Dumy Państwowej Andrieja Kartapołowa, który poinformował o wyjściu "z inicjatywą uzupełnienia art. 328 rosyjskiego Kodeksu karnego o część trzecią". Część trzecia dotyczyć ma kar, jakie będą grozić za unikanie mobilizacji. Kartapołow mówi w tym kontekście o dwóch rozwiązaniach. Pierwsze z nich to wysoka grzywna o wartości do pół miliona rubli (według obecnego kursu niemal 21 tysięcy złotych). Druga opcja dotyczy kary pozbawienia wolności. W tym przypadku mowa o karze do pięciu lat więzienia. - Rząd poparł naszą inicjatywę i wystawił pozytywną opinię - poinformował przewodniczący Kartapołow. Nowe przepisy w Rosji. Za unikanie mobilizacji przewidziano dotkliwe kary Anton Heraszczenko w swoim wpisie przytacza również słowa rosyjskiego dziennikarza Aleksandra Newzorowa, który skomentował projekt ustawy. "Założył, że amputacja zdrowych kończyn stanie się wkrótce najpopularniejszą usługą medyczną w Rosji. Cóż, nie jestem zaskoczony" - skwitował Heraszczenko. CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie wracają z frontu. "Zaburzeni i uzależnieni od narkotyków" Na stronie rosyjskiej państwowej agencji informacyjnej TASS czytamy, że wprowadzone w ustawie poprawki sprawiają, iż uchylanie się od mobilizacji traktowane będzie jako "nieuprawnione opuszczenie jednostki lub niestawienie się w wojskowym urzędzie meldunkowym lub poborowym". Przewodniczący Andriej Kartapołow zapowiedział, że Duma Państwowa może przyjąć ustawę we wszystkich trzech czytaniach już na jesiennym posiedzeniu. Warto przypomnieć, że rosyjskie władze, nazywające wojnę w Ukrainie "specjalną operacją wojskową", początkowo całkowicie wykluczały potrzebę powszechnej mobilizacji. Do pierwszej tury mobilizacji doszło jednak jesienią 2022 roku, a media donosiły wtedy o masowych ucieczkach wielu Rosjan, którzy nie chcieli wstępować do wojska. Oprócz kar za unikanie mobilizacji Duma Państwowa zajmowała się ostatnio także zmianami dotyczącymi wydłużenia wieku poborowego. Jak pisze niezależny białoruski kanał Nexta, Władimir Putin podpisał już ustawę, która podnosi górną granicę wieku z 27 do 30 lat. Dolna granica (18 lat) pozostaje bez zmian. Nowe prawo wejdzie w życie od początku 2024 roku. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!