Ostry spór w PiS. Beata Szydło postawiła się Jarosławowi Kaczyńskiemu

Jakub Szczepański
Kamila Baranowska

Jakub Szczepański, Kamila Baranowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,7 tys.
Udostępnij

Jarosław Kaczyński chce, by marszałkiem województwa małopolskiego został poseł Łukasz Kmita. Uważa, że jego wybór blokują ludzie Beaty Szydło. Między prezesem a byłą premier miało dojść niedawno do mocnej wymiany zdań w tej sprawie.

Od lewej: Beata Szydło, Łukasz Kmita i Jarosław Kaczyński
Od lewej: Beata Szydło, Łukasz Kmita i Jarosław Kaczyński123RF; Marcin Szkodzinski, Zbyszek Kaczmarek, Jacek SzydlowskiAgencja FORUM

Podczas spotkania prezydium komitetu politycznego PiS, na którym prezes Jarosław Kaczyński podsumowywał wybory europejskie, stanął także temat sejmiku małopolskiego. Przypomnijmy: trwa tam pat z wyborem marszałka, bo nie mogą dogadać się między sobą frakcje Ryszarda Terleckiego i Beaty Szydło.

Jak opisywaliśmy w Interii na początku maja, pierwszą ofiarą braku porozumienia padł już Andrzej Adamczyk, który decyzją Kaczyńskiego został odwołany z dnia na dzień z funkcji szefa struktur małopolskiego PiS. Były minister infrastruktury to człowiek Beaty Szydło.

Prezes PiS niezadowolony. Szydło na rozmowie

Nowym szefem struktur został Łukasz Kmita, były wojewoda małopolski, a obecnie poseł PiS związany z Terleckim i najpoważniejszy dziś kandydat na marszałka województwa. Przepadł jednak w głosowaniu m.in. za sprawą sprzeciwu części radnych Jarosława Kaczyńskiego (związanych z Beatą Szydło - red.), którzy chętniej widzieliby na tym stanowisku dotychczasowego marszałka Witolda Kozłowskiego.

Prezes Jarosław Kaczyński, jak słychać z Nowogrodzkiej, jest bardzo niezadowolony z faktu, że przez walki frakcyjne Małopolska nie wybrała ani zarządu, ani marszałka. Uważa, że Beata Szydło powinna wpłynąć na swoich ludzi i zmusić ich do poparcia Kmity. Była premier tłumaczyła, że jej wpływ na małopolskich radnych jest mocno przeceniany w Warszawie, bo ci często kierują się własnymi doświadczeniami i animozjami.

- Beata Szydło próbuje sprawić wrażenie, że nie może wpłynąć na własnych radnych. Mowa o Józefie Gawronie, Piotrze Ćwiku i Witoldzie Kozłowskim. Skoro jest ogólnopolską liderką PiS, jak może opowiadać takie rzeczy? To umiejętna próba podważenia woli Jarosława Kaczyńskiego - twierdzi jeden z małopolskich działaczy.

Problem polega na tym, że prezes PiS odbiera sytuację bardzo osobiście. Ba, problem widzi jako bunt przeciwko własnym decyzjom. - Właśnie takie stanowisko przekazał Beacie Szydło. Miał powiedzieć, że oczekuje, że w poniedziałek sprawa zostanie ostatecznie rozwiązana i że ona to załatwi - relacjonuje nasze źródło z Nowogrodzkiej.

Z informacji Interii wynika, że Jarosław Kaczyński potraktował sprawę na tyle poważnie, że zdecydował się na rozmowę z Beatą Szydło w cztery oczy.

Ostra reakcja Beaty Szydło

Była premier miała źle zareagować na pretensje prezesa PiS o to, że blokuje wybór Łukasza Kmity na marszałka i stwierdzić, że "nie da się tak traktować", bo podczas obu ostatnich kampanii zrobiła wiele dla dobrego wyniku PiS w Małopolsce. Na ile ostra była dyskusja?

W czwartek do prasy zaczęły docierać sensacyjne informacje o tym, że Szydło miała zagrozić prezesowi nawet rezygnacją z funkcji wiceszefowej PiS. Trudno jednak zweryfikować te doniesienia. Część naszych informatorów twierdzi też, że była premier odda się do dyspozycji kierownictwa partii, jeśli pat w Małopolsce będzie się przedłużał. Ze względu na tak elektryzujące informacje do sprawy odniosła się sama była premier.

mediach społecznościowych Beata Szydło stwierdziła, że wiadomości o jej domniemanej rezygnacji z funkcji wiceprezes PiS to efekt działań osób, "które bardzo chcą siać zamęt i chaos w szeregach PiS".

"Od wczoraj ktoś intensywnie propaguje wśród dziennikarzy pogłoskę o mojej rezygnacji z funkcji wiceprezesa PiS. Nic takiego nie nastąpiło. Nastąpiło za to wielkie wzmożenie osób, które bardzo chcą siać zamęt i chaos w szeregach PiS" - napisała była premier. "Osiągnęłam bardzo dobry wynik w wyborach europejskich i mam wrażenie, że bardzo to kogoś uwiera. Atakowanie mnie takimi prymitywnymi metodami nic nie da, ale widzę, że niektórym brakuje zdolności intelektualnych, aby to pojąć" - dodała.

Skąd bunt w małopolskim PiS?

Otoczenie Beaty Szydło jest przekonane, że sprawa uczynienia Kmity marszałkiem to bój o wpływy w Małopolsce. - Komu zależy, żeby pozbawić wpływów panią premier? Najbardziej Mateuszowi Morawieckiemu i w tym wypadku Ryszardowi Terleckiemu - oskarża nasz rozmówca, sympatyzujący z byłą premier. - To celowa próba skłócenia pani premier z prezesem PiS. Tylko, że ona za długo jest w polityce, by tak się dać rozgrywać - dodaje.

Co na to druga strona sporu? - Beata Szydło zagięła parol na Łukasza Kmitę ze względu na jego powiązania z Ryszardem Terleckim. Była premier jest przekonana, że młody poseł, jako marszałek, mógłby przejąć małopolski PiS. Odbiera to jako osobistą potwarz - odpowiada z kolei sojusznik posła Kmity.

To celowa próba skłócenia pani premier z prezesem PiS. Tylko, że ona za długo jest w polityce, by tak się dać rozgrywać.
Polityk PiS, zwolennik Beaty Szydło

Działacze zbliżeni do byłego wojewody małopolskiego uważają, że stronnicy Beaty Szydło mają konkretne obawy odnośnie do kandydata namaszczonego przez prezesa PiS. Jak usłyszeliśmy, chodzi o poprzednią kadencję sejmiku.

- Mówimy o Igrzyskach Europejskich czy Telewizji Małopolska, na którą wydano setki tysięcy złotych, a miała oglądalność między 20 a 200 osobami. Koledzy Beaty boją się, że Łukasz to wyciągnie i rozliczy - przekazał nam jeden z działaczy. - A on nie chce po prostu powielać cudzych błędów. Środowisko Szydło rozpuszcza też informacje, że w Urzędzie Marszałkowskim Kmita zatrudni 200 osób ze swojego rodzinnego Olkusza, co jest bzdurą - podkreśla.

Łukasz Kmita: Drobne różnice zdań zejdą na dalszy plan

Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do Łukasza Kmity. Jak stwierdził, decyzja prezesa odnośnie do wyboru go na marszałka sejmiku z pewnością zostanie uszanowana.

- Szukamy rozwiązania, które będzie najlepsze dla Małopolski i PiS. Wynik wyborów europejskich potwierdził, że nasze ugrupowanie jest szanowane i cenione w regionie, gdzie zdobyliśmy ponad 43 proc. głosów: ludzie chcą, żeby zarząd był związany z PiS - przekonuje w rozmowie z Interią.

Panie pośle, dlaczego koledzy nie chcą pana poprzeć i wybrać marszałkiem sejmiku? - dopytujemy Kmitę. - Dochodziło do dyskusji wśród radnych, ale wierzę, że w zgodzie dokonamy najlepszego wyboru dla regionu. Dobro partii i Małopolski jest najważniejsze, jestem przekonany, że drobne różnice zdań zejdą na dalszy plan. Mówimy o dużym, silnym regionie. Małopolanie oczekują wyboru marszałka - odpowiada polityk.

Sejmik małopolski zbiera się w poniedziałek. Wtedy ma kolejny raz podjąć próbę wyboru marszałka i zarządu województwa. Kandydatem PiS ponownie będzie Łukasz Kmita.

Kamila Baranowska, Jakub Szczepański

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Anna Bryłka: Zagłosowałabym za opuszczeniem UE
      Anna Bryłka: Zagłosowałabym za opuszczeniem UERMF24.plRMF
      Przejdź na