Papież zaskoczył wiernych. Nagle pojawił się na placu Świętego Piotra
Papież Franciszek pojawił się na plac Świętego Piotra na zakończenie mszy dla chorych i pracowników służby zdrowia. Wierni powitali go gromkimi brawami. 23 marca Ojciec Święty opuścił klinikę Gemelli, gdzie przebywał przez ponad 30 dni w związku z obustronnym zapaleniem płuc.

Papież pojawił się na placu Świętego Piotra po raz pierwszy od wyjścia ze szpitala. Watykan nie zapowiedział, że wierni będą mogli zobaczyć Ojca Świętego. Zebrani powitali papieża gromkimi brawami.
- Dobrej niedzieli dla wszystkich, bardzo dziękuję - powiedział Franciszek do zgromadzonych w Watykanie.
Papież poruszał się na wózku inwalidzkim. Przez cały czas miał założone tzw. wąsy tlenowe.
Papież Franciszek chorował na zapalenie płuc. W szpitalu spędził ponad miesiąc
Franciszek przebywał w poliklinice Gemelli od 14 lutego. Trafił tam ze względu na zapalenie oskrzeli. Następnie stwierdzono u niego obustronne zapalenie płuc. W czasie leczenia pojawiły się m.in. problemy z oddychaniem. Stan papieża oceniany był jako krytyczny.
W niedziele 23 marca papież pobłogosław wiernych z okna szpitala, a następnie opuścił placówkę. Rekonwalescencję kontynuuje w Domu Świętej Marty w Watykanie.
Kardynał Victor Manuel Fernandez przekazał włoskim mediom, że papież "musi się nauczyć mówić na nowo". Wszystko przez zastosowaną tlenoterapię wysokoprzepływową.
13 marca papież obchodził 12. rocznicę wyboru na Stolicę Piotrową. Franciszek zastąpił Benedykta XVI, który końcem lutego 2013 roku abdykował z urzędu.
____
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!