Jednym z pierwszych przywódców, którzy złożyli gratulacje Donaldowi Trumpowi był premier Binjamin Netanjahu. Szef izraelskiego rządu opublikował wspólne zdjęcie z republikaninem, a jego zwycięstwo nazwał "największym powrotem w historii". "Pański historyczny powrót do Białego Domu oznacza nowy początek dla Ameryki i mocne potwierdzenie wielkiego sojuszu Izraela i Ameryki. To wielkie zwycięstwo!" - napisał w mediach społecznościowych. Sformułowania "największy powrót w historii" użył też w swoich gratulacjach Viktor Orban. "Gratulacje dla prezydenta Donalda Trumpa za jego ogromne zwycięstwo. Bardzo potrzebne zwycięstwo dla świata!" - wskazał węgierski premier. Prezydent USA wybrany. Wołodymyr Zełenski ma nadzieję na kontynuację wsparcia Ukrainy Obszerny wpis w serwisie X zamieścił też Wołodymyr Zełenski. Ukraiński prezydent wspominał niedawne spotkanie z Trumpem w USA i wyrażał nadzieję, że Stany Zjednoczone będą kontynuować wspieranie Ukrainy w konflikcie z Rosją. "Gratulacje dla Donalda Trumpa za imponujące zwycięstwo w wyborach! Z niecierpliwością czekamy na erę silnych Stanów Zjednoczonych Ameryki pod zdecydowanym przywództwem prezydenta Trumpa. Liczymy na stałe, silne, dwupartyjne poparcie dla Ukrainy w Stanach Zjednoczonych" - czytamy we wpisie ukraińskiego przywódcy. Ogłoszenie zwycięstwa republikanina nie uszło również uwadze Andrzeja Dudy. "Gratulacje, panie prezydencie Donaldzie Trumpie! Udało się!" - napisał. "Gotowość do współpracy" zadeklarował Emmanuel Macron. "Z twoimi przekonaniami i moimi. Z szacunkiem i ambicją. Dla większego pokoju i dobrobytu" - czytamy we wpisie francuskiego prezydenta. O złożeniu gratulacji Trumpowi powiadomił sekretarz generalny NATO, Mark Rutte. Jak stwierdził, przywództwo republikanina będzie kluczowe dla utrzymania siły Sojuszu. "Nie mogę się doczekać ponownej współpracy z nim, aby promować pokój poprzez siłę NATO" - napisał. Zwycięstwo Donalda Trumpa. Ursula von der Leyen: UE i USA to coś więcej niż sojusznicy Brytyjski premier Keir Starmer nazwał wynik amerykańskich wyborów "historycznym zwycięstwem". "Cieszę się na dalszą współpracę z Panem w nadchodzących latach" - stwierdził w wydanym oświadczeniu. Ursula von der Leyen w wydanym komunikacie wskazała na więź łączącą Unię Europejską i Stany Zjednoczone. "Serdecznie gratuluję Donaldowi J. Trumpowi. UE i USA to coś więcej niż tylko sojusznicy. Łączy nas prawdziwe partnerstwo między naszymi narodami, jednoczące 800 mln obywateli. Dlatego pracujmy razem nad silną agendą transatlantycką, która będzie dla nich korzystna" - zaapelowała szefowa Komisji Europejskiej. Premier Włoch Giorgia Meloni orzekła, że Włochy i Stany Zjednoczone to braterskie narody, które "łączy niewzruszony sojusz, wspólne wartości i historyczna przyjaźń". Gratulacje złożyła zarówno w swoim imieniu jak i całego włoskiego rządu. "Dobra robota, panie prezydencie" - podsumowała. Ciepłe słowa popłynęły również ze strony serbskiego prezydenta. "Serbia jest zobowiązana do współpracy z USA na rzecz stabilności, postępu i pokoju" - napisał Aleksandar Vučić. Austriacki kanclerz swoje gratulacje przekazał w języku niemieckim. "Z niecierpliwością czekamy na dalsze rozszerzanie i wzmacnianie naszych wspólnych relacji transatlantyckich, aby skutecznie sprostać globalnym wyzwaniom" - orzekł Karl Nehammer. Wpis w mediach społecznościowych zamieścił również czeski premier Petr Fiala. "Gratulacje dla Donalda Trumpa za wygraną w wyborach prezydenckich. Naszym wspólnym celem jest zapewnienie, że relacje między naszymi krajami pozostaną na najwyższym poziomie, pomimo zmian w administracji, i że będziemy je nadal rozwijać dla dobra naszych obywateli" - wskazał szef rządu. Olaf Scholz przypomniał o wieloletniej współpracy Niemiec i USA i zapewnił, że kraje będą ją kontynuować. "Od dawna Niemcy i USA współpracują ze sobą, skutecznie promując dobrobyt i wolność po obu stronach Atlantyku" - napisał kanclerz Niemiec. Donald Trump 47. prezydentem USA. Kreml komentuje Zadowolenie z zapowiadanego zwycięstwa Donalda Trumpa nie ukrywa również Kreml. Rosyjski wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew nie przekazał wprawdzie gratulacji, jednak nie powstrzymał się od ironizowania na temat porażki Kamali Harris. "Kamala jest skończona... Niech dalej zaraża rechotem" - napisał, podkreślając, że w obliczu zmian w administracji USA, "cele Specjalnej Operacji Wojskowej pozostają niezmienne i zostaną osiągnięte". Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził natomiast, że nic nie wskazuje na to, by Władimir Putin miał pogratulować Trumpowi zwycięstwa. "Nic mi nie wiadomo o planach prezydenta, by pogratulować Trumpowi zwycięstwa. Nie zapominajmy, że mówimy o nieprzyjaznym kraju, który jest zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio zaangażowany w wojnę przeciwko naszemu państwu" - powiedział. Wyniki wyborów. Fox News ogłasza zwycięstwo Donalda Trumpa Stacja Fox News przewiduje wyniki na podstawie liczby głosów elektorskich zdobytych przez Donalda Trumpa, z których wnioskuje, że republikanin został 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Oznacza to, że Donald Trump najprawdopodobniej zapewnił sobie powrót do Białego Domu. Jak podaje agencja Reutera prognozy ogłoszone przez Fox News spotkały się z wielkim entuzjazmem zwolenników republikanina. W West Palm Beach na Florydzie, gdzie Donald Trump miał przemawiać do swoich wyborców w centrum kongresowym, tłum wiwatował i skandował "USA! USA! USA!", kiedy stacja ogłosiła go zwycięzcą. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!