"Te kroki, w tym zobowiązanie do otwarcia portu Aszdod w celu bezpośredniego dostarczania pomocy do Gazy, otwarcia przejścia granicznego Erez oraz znaczne zwiększenie dostaw pomocy z Jordanii bezpośrednio do Gazy, muszą teraz zostać w pełni i szybko wdrożone" - oświadczyła rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Adrienne Watson. Pomoc humanitarna dla Strefy Gazy. Izrael zapowiada kroki Wcześniej kancelaria premiera Izraela informowała, że w następstwie ataku na konwój World Central Kitchen i śmierci wolontariuszy oraz rozmowy Benjamina Netanjahu z prezydentem USA Joe Bidenem, podjęto "natychmiastowe kroki w celu poprawy sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy". Izrael ma tymczasowo otworzyć port Aszdod, położony około 40 km na północ od Strefy Gazy oraz przejście graniczne Erez, pomiędzy północną Strefą Gazy a południowym Izraelem. Tel Awiw deklaruje także zwiększyć pomoc z Jordanii, transportowaną przez przejście Kerem Szalom. W poniedziałek w Strefie Gazy w samochód pracowników World Central Kitchen trafił izraelski pocisk. Podróżujący pojazdem pracownicy pomagali w dostarczaniu pomocy. Zginęło siedem osób, w tym Polak, 35-letni Damian Soból. "Jestem oburzony i załamany śmiercią siedmiu pracowników humanitarnych World Central Kitchen, w tym jednego Amerykanina. Oni dostarczali żywność głodnym cywilom w środku wojny. Byli odważni i bezinteresowni. Ich śmierć jest tragedią" - oświadczył w reakcji prezydent USA. Jego zdaniem dystrybucja pomocy humanitarnej w Gazie jest trudna, bo "Izrael nie robi wystarczająco wiele, by chronić pracowników organizacji pomocowych". Strefa Gazy. Zmiana polityki USA wobec Izraela W czwartkowej rozmowie przywódców po raz pierwszy pojawiła się publiczna sugestia ze strony władz USA, że ich polityka względem Izraela może się zmienić i jest uzależniona od działań władz w Tel Awiwie. Biden określił izraelski atak jako "nie do przyjęcia" i wezwał do "natychmiastowego zawieszenia broni". Do uwarunkowania wsparcia dla Izraela wzywa prezydenta coraz więcej Demokratów w Kongresie. Kilka godzin po ostrzeżeniu prezydenta USA Joe Bidena biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu oświadczyło, że zezwoli na "tymczasowe" dostawy pomocy przez swoje ogrodzenie prowadzące do północnej Strefy Gazy. "Izrael zezwoli na tymczasowe dostarczenie pomocy humanitarnej przez Aszdod i punkt kontrolny Erez. Ta zwiększona pomoc zapobiegnie kryzysowi humanitarnemu i jest konieczna dla zapewnienia kontynuacji walk i osiągnięcia celów wojny" - głosi oświadczenie kancelarii premiera. Jeszcze jaśniej sytuację przedstawił sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas konferencji prasowej w kwaterze głównej NATO w Brukseli. - Jeśli nie zobaczymy zmian, które chcemy zobaczyć, zmiany nastąpią w naszej polityce - oznajmił. Tymczasem Reuters informuje, że administracja prezydenta USA Joe Bidena udzieliła w tym tygodniu zgody na przekazanie Izraelowi kilku tysięcy bomb lotniczych. Dostawa ma mieć miejsce w przyszłym roku. Zdaniem agencji wydanie zgody miało miejsce w poniedziałek. Tego samego dnia w konwój World Central Kitchen trafił izraelski pocisk. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!