Reżim Putina szykuje się na kluczowe uderzenie i zmazanie plamy sprzed kilku miesięcy. Nieco ponad trzy miesiące temu doszło do niespodziewanej ofensywy Ukraińców na zachodzie Rosji. Pod kontrolę Kijowa przeszła część miejscowości w obwodzie kurskim. Moskwa postawiła sobie za punkt honoru odzyskanie utraconych terenów. Pomocną dłoń ma podać Korea Północna. Jedną piątą rosyjskiej armii zgromadzonej w okolicach obwodu kurskiego stanowią żołnierze północnokoreańscy. Anton Heraszczenko, były wiceminister MSW Ukrainy podał, że Kreml chce osiągnąć swój cel przed inauguracją prezydentury Donalda Trumpa w styczniu 2025 roku, aby poprawić swoją pozycję negocjacyjną. Wojna na Ukrainie. Rosja chce odbić obwód kurski Nowe informacje nie są optymistyczne dla strony ukraińskiej. Rosja zdążyła przygotować grupę na odbicie obwodu kurskiego, nie redukując swoich sił na wschodzie Ukrainy. Przypomnijmy, na froncie trwają walki w Donbasie. Zdaniem specjalistów żołnierze z Korei Północnej aktywnie przygotowują się do walk. Są wyposażeni i uzbrojeni przez Rosjan oraz zorganizowani we własne formacje. Strona amerykańska wskazuje, że reżim Kim Dzong Una podszedł do misji bardzo poważnie. Na front wojenny posłano m.in. żołnierzy 11. Korpusu Operacji Specjalnych. Obwód kurski. Ukraina szykuje działania obronne W obwodzie kurskim na obie strony sporu mogą czekać ciężkie warunki atmosferyczne, które znajdą odzwierciedlenie w liczbie ofiar. Co istotne, Kijów nie oddaje terenów zachodniej Rosji bez walki. Ukraińcy przygotowują działania obronne celem odparcia nadchodzącej kontrofensywy. Pewną niewiadomą pozostaje faktyczne znaczenie bojowników z Korei Północnej. W ogólnym przekonaniu ich oddziały charakteryzują się spójnością i dyscypliną, co stanowi dodatkowe utrudnienie dla Kijowa. Znaki zapytania pojawiają się, kiedy myślimy o skuteczności północnokoreańskich oddziałów nieprzyzwyczajonych do warunków prawdziwej wojny naziemnej. Wojna na Ukrainie. Takie zadania postawiono żołnierzom z Korei Północnej Wobec nadciągającej kontrofensywy w obwodzie kurskim przed północnokoreańskim sojusznikiem postawiono dwa zadania. Żołnierze z Dalekiego Wschodu zostali podzieleni na dwie grupy: jednostki szturmowe oraz jednostki wsparcia. Pentagon nie ma informacji o tym, czy reżim Kim Dzong Una wyśle na front dodatkowe posiłki. Strona ukraińska sugerowała, że w najgorszym scenariuszu Pjongjang może posłać na wojnę nawet 100 tys. ludzi. Źródło: "The New York Times", UNIAN ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!