W ostatnich dniach prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczony, gdzie brał udział w debacie Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat wojny w Ukrainie, a także wygłosił przemówienie w debacie generalnej Zgromadzenia Ogólnego. Co więcej, Zełenski spotkał się z ubiegającym się o reelekcję w nadchodzących wyborach prezydenckich Donaldem Trumpem. Jednak amerykańskie media zwracają uwagę, że wizyta ukraińskiego prezydenta w USA nie spodobała się politykom Partii Republikańskiej. Wojna w Ukrainie. Republikanie poirytowani Zełenskim, wywiad wywołał falę krytyki "Washington Post" ocenił, że "Wołodymyr Zełenski, wzywając prezydenta Joe Bidena do umożliwienia szerszego zastosowania amerykańskiej broni, zanurzył się w podziałach międzypartyjnych w sprawie wojny w Ukrainie na kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi". Chociaż Biden nie przychylił się do prośby swojego ukraińskiego odpowiednika, zapewnił, że USA dostarczą kolejny pakiet pomocy do walki z okupantami. Amerykański dziennik nadmienił, że niektórzy republikanie stają się coraz bardziej wrogo nastawieni do wysiłków Zełenskiego w wyzwoleniu Ukrainy i zaczynają zwracać się ku polityce Władimira Putina. Fala krytyki pojawiła się po wywiadzie Wołydymra Zełenskiego dla "New Yorkera", w którym odnosząc się do kandydata republikanów na wiceprezydenta USA J.D. Vance'a stwierdził, że jest on "zbyt radykalny". - Przesłanie Vance'a wydaje się być takie, że Ukraina musi się poświęcić. To sprowadza nas z powrotem do kwestii kosztów i tego, kto je poniesie. Pomysł, że świat powinien zakończyć tę wojnę kosztem Ukrainy, jest nie do przyjęcia - mówił Zełenski. Ponadto irytację Partii Republikańskiej wywołała również wizyta prezydenta Ukrainy w fabryce w Pensylwanii, która produkuje pociski na potrzeby działań wojennych Ukrainy. To jeden z tzw. wahających się stanów, który może okazać się kluczowy dla wyniku walki o Biały Dom. Na miejscu Zełenskiego przywitał członek Izby Reprezentantów z partii demokratycznej Matt Cartwright, a to z kolei spotkało się z szybką reakcją republikanów. Jak opisywaliśmy w czwartek, spiker Izby Reprezentantów, republikanin Mike Johnson zaapelował do Zełenskiego o odwołanie ambasador Ukrainy w USA Oksany Markarowej. W jego ocenie organizacja wizyty w zakładzie produkującym broń, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych kampania prezydencka trwa w najlepsze, to "ingerencja w wybory". Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja Wizyta Zełenskiego w USA mniej huczna? "Jego gwiazdorska siła przygasa" "Washington Post" w swojej publikacji podkreślił, że "polityczna furia wokół wizyty Wołodymyra Zełenskiego odzwierciedla skomplikowany trójstronny taniec". Poruszają się w nim demokraci, którzy chcą pomóc Ukrainie w osiągnięciu postępu na froncie przed ewentualnym powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu; republikanie, którzy są podzieleni w kwestii wspierania Kijowa. Ostatnim ogniwem w "politycznym tańcu" jest sam Zełenski, który - w ocenie dziennika - dał jasno do zrozumienia, że obawia się, iż w sprawie wysiłków wojennych podejmowanych przez jego kraj, czas ucieka. Na charakter wizyty ukraińskiego prezydenta w USA zwrócił uwagę również "New York Times". W artykule poruszono jednak kwestię samego przyjęcia Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie, która - jak czytamy - odbiegała od tego, jak w przeszłości prezydent Ukrainy był witany w Stanach Zjednoczonych. Dziennik ocenił, że podczas wizyty w USA w 2022 roku, na kilka miesięcy po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny w Ukrainie, tamtejszego przywódcę witały tłumy, a jego przemówienia kończyły się owacjami na stojąco. Jednak obecne spotkanie było nieco mniej huczne. Powodem może być trwająca ponad dwa lata wojna oraz mieszane nastroje republikanów. W publikacji podkreślono, że powszechnie Zełenski uważany jest za największego obrońcę Ukrainy, potrafi też apelami przełamywać impas w Kongresie dotyczący opóźnień w dostawie pomocy. Jednak, jak zauważył "New York Times", w miarę jak wojna z Rosją się przeciąga, "gwiazdorska siła Zełenskiego w Waszyngtonie wyraźnie przygasa, co może mieć tragiczne konsekwencje dla przyszłości amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy". Źródła: "Washington Post", "New York Post", Ukraińska Prawda ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!