Lider Trzeciej Drogi Władysław Kosiniak-Kamysz był w środę rozmówcą Bogdana Rymanowskiego w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News. Szef MON zaapelował do aktywistów na granicy z Białorusią. - Rozumiem pomoc dla drugiego człowieka, ale wskazywanie, gdzie łatwiej będzie przejść granicę, gdzie nie ma polskich żołnierzy, to stwarzanie zagrożenia - zaznaczył. Mariusz Błaszczak apeluje do szefa MON - Oddzielmy pomoc humanitarną od pomocy w przekraczaniu granicy - powiedział Kosiniak-Kamysz i podkreślił, że takie sytuacje są niebezpieczne dla żołnierzy. Do sprawy odniósł się były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. "Panie ministrze, zamiast apelować do tzw. aktywistów, niech Pan zaapeluje do kolegów z Platformy Obywatelskiej, by nie wydawali im przepustek do strefy buforowej" - napisał w social mediach. "Organizacje, które działają przy granicy z Białorusią pomagają nielegalnym i niezweryfikowanym migrantom przedostać się na polską stronę, obrażają żołnierzy i funkcjonariuszy oraz utrudniają im służbę. Władza ma narzędzia, by ich nie wpuszczać w rejon przygraniczny" - dodał. Błaszczak podkreślił, że lider Trzeciej Drogi powinien zbuntować się w tej sprawie. "Niech Pan w końcu uderzy pięścią w stół i postawi się koalicjantowi, który naraża bezpieczeństwo nas wszystkich" - napisał. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!