Pomysł forsowany przez byłego ministra Piotra Glińskiego pierwotnie trafił do sądu 7 czerwca. W statucie spółek mediów publicznych, miał pojawić się zapis dookreślający przepisy o likwidatorach w przypadku próby wprowadzenia ich w stan likwidacji. "W razie otwarcia likwidacji likwidatorami są wszyscy członkowie Zarządu oraz kierownik komórki organizacyjnej Spółki zajmującej się obsługą prawną. W okresie likwidacji do składania oświadczeń w imieniu Spółki wymagane jest współdziałanie dwóch likwidatorów, w tym jednego będącego członkiem ostatniego Zarządu" - napisano. Wniosek został jednak odrzucony przez sąd. Jak wyjaśniono, został złożony na niewłaściwym formularzu elektronicznym. "Z pierwszym wnioskiem zarząd TVP nie zdał egzaminu na poziomie formalnym. Nawet jeśli braki zostaną uzupełnione, to sąd i tak ma jeszcze instrumenty do merytorycznego zbadania wniosku i jego zgodności z prawem" - komentowała prof. Katarzyna Bilewska, adwokat i partner w kancelari BLSK Legal. Kolejna próba Ministerstwa Kultury Po kilku dniach od decyzji sądu, przedstawiciele resortu kultury zdecydowali się na ponowne złożenie wniosku w tej sprawie. "Zarząd TVP (jednak) forsuje zabetonowanie telewizji publicznej. Do sądu rejestrowego w Warszawie wpłynął nowy wniosek o rejestrację zmian w statucie TVP, wprowadzony na ostatniej prostej przez Ministerstwo Kultury" - poinformowała prof. Bilewska. Zmiany w statutach TVP i Polskiego Radia to reakcja rządu na zapowiedzi ze strony polityków opozycji. W umowie koalicyjnej Koalicji Obywatelskiej, PSL, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy wskazano na potrzebę "naprawienia i odpolitycznienia mediów publicznych". "Stały się one w dużej mirze odpowiedzialne za rozłam w społeczeństwie, szerzenie kłamstw oraz celowo urządzane nagonki i kampanie nienawiści, prowadzące do rozbicia wspólnoty narodowej. Zobowiązujemy się podjąć wszystkie niezbędne kroki, by niezwłocznie przerwać ten proceder i wyciągnąć konsekwencje wobec siejących nienawiść za pieniądze publiczne" - napisano. Na takie stanowisko zareagowała Rada Mediów Narodowych, która w specjalnej uchwale przyjętej głosami przedstawicieli PiS ostrzegała przed "wprowadzaniem bezprawia w Polsce". Zobacz też: Abonament RTV do usunięcia. Ma go zastąpić nowa danina. Jaki koszt? "Będziemy bronić mediów publicznych i ich pracowników przed zapowiadanymi przez opozycję działaniami, łamiącymi prawo. Winni łamania prawa prędzej czy później poniosą surowe konsekwencje swoich czynów" - podkreślono. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!