W ustawie budżetowej na przyszły rok pierwotnie rząd nie zapisał tzw. rekompensaty abonamentowej dla mediów publicznych. Od 2020 roku na ten cel rząd przeznaczał około 2 mld. rocznie. Pieniądze te były przyznawane jako rekompensata z tytułu utraconych wpływów abonamentowych. Rząd, jak informował niedawno "Fakt", miał jednak złożyć autopoprawkę do budżetu, w wyniku której do mediów publicznych trafiłoby w przyszłym roku 1,95 mld zł. Szaf Rady Mediów Narodowych uważa jednak, że to niewystarczająca kwota. W poniedziałkowym posiedzeniu Rady wziął udział prezes TVP Mateusz Matyszkowicz, który mówił o zadaniach telewizji publicznej i środkach, jakich potrzebuje na ich realizację. Po tym spotkaniu Rada, jak przekazał nam Krzysztof Czabański upoważniła go jako szefa Rady do podjęcia rozmów z rządem w celu zwiększenia finansowania dla mediów publicznych. Będzie wniosek o zwiększenie dotacji dla mediów publicznych Interia dowiedziała się, że przewodniczący Rady Krzysztof Czabański chce zawnioskować o zwiększenie kwoty rekompensaty do 3,03 mld złotych. - Żeby móc realizować wszystkie zadania, jakie wynikają dla mediów publicznych z Karty Powinności, kwota rekompensaty musi zostać zwiększona. Zostałem upoważniony do przeprowadzenia rozmów w tej sprawie z nowym rządem - mówi Interii Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych. Robert Kwiatkowski, członek Rady Mediów Narodowych w rozmowie z Interią podkreśla jednak, że na poniedziałkowym posiedzeniu żadne wiążące decyzje Rady w tej sprawie nie zapadły. - Rada jest organem, który podejmuje decyzje za pomocą uchwał. Żadnej uchwały i żadnego upoważnienia w sprawie konkretnych kwot nie było - zaznacza. Zmiany w statutach spółek mediów publicznych Na poniedziałkowym posiedzeniu Rada zatwierdziła (stosunkiem głosów 3:2) wniosek ministra kultury Piotra Glińskiego dotyczące zmian w statutach spółek mediów publicznych: TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Zmiana ma dotyczyć sytuacji, w której doszłoby do likwidacji spółek. Minister Gliński chce, by wówczas likwidatorem mógł zostać wyłącznie członek zarządu danej spółki. Pismo ministra, które wpłynęło w tej sprawie do Rady Mediów Narodowych, opublikowała Wirtualna Polska. "W razie otwarcia likwidacji likwidatorami są wszyscy członkowie Zarządu oraz kierownik komórki organizacyjnej Spółki zajmującej się obsługą prawną. W okresie likwidacji do składania oświadczeń w imieniu Spółki wymagane jest współdziałanie dwóch likwidatorów, w tym jednego będącego członkiem ostatniego Zarządu" - czytamy w dokumencie. Zmiana statutów spółek ma być próbą zablokowania zapowiadanych przez obecną większość parlamentarną zmian w mediach publicznych. Jednym z rozważanych scenariuszy na przejęcie TVP jest postawienie spółki w stan likwidacji. Robert Kwiatkowski: Bezprawna próba ministra - Zmiany proponowane przez ministra Glińskiego to bezprawna próba uszczuplenia kompetencji właścicielskich ministra kultury, który sam ma prawo decydować o tym, kto jest likwidatorem spółki - uważa Robert Kwiatkowski, członek Rady Mediów Narodowych, polityk Lewicy Demokratycznej. Do zmiany w statucie spółki potrzebna jest jeszcze zgoda sądu i rejestracja w Krajowym Rejestrze Sądowych. To zaś może potrwać. - Nowy minister kultury będzie mógł taki wniosek wycofać - twierdzi Robert Kwiatkowski. Krzysztof Czabański podkreśla z kolei, że to właśnie decyzja Piotra Glińskiego ma uchronić media publiczne przed łamiącymi prawo pomysłami nowej większości parlamentarnej. - Jako Rada Mediów Narodowych robimy wszystko, by uniemożliwić bezprawny zamach na media publiczne, który zapowiadają przedstawiciele nowej większości parlamentarnej. W ten sposób próbujemy zabezpieczyć interes mediów publicznych - mówi Krzysztof Czabański, tłumacząc zgodę Rady na propozycję ministra kultury. I podkreśla, że jakiekolwiek kluczowe zmiany dotyczące zarządzania i funkcjonowania mediów publicznymi bez zmian ustawowych będą niezgodne z prawem. O konkretnych pomysłach Koalicji Obywatelskiej na zmiany w mediach publicznych, w tym TVP, pisaliśmy tutaj.