Zełenski zaapelował do Tuska. Opozycja ocenia jednoznacznie

Jakub Krzywiecki

Jakub Krzywiecki

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
680
Udostępnij

Interia zapytała posłów opozycji, jak oceniają propozycję Wołodymyra Zełenskiego, który zwrócił się z apelem do Donalda Tuska. Prezydent Ukrainy poprosił o spotkanie, aby rozwiązać problem blokad na granicy. Witold Tumanowicz z Konfederacji wskazuje, kto ma "wszelkie narzędzia", żeby zakończyć protest rolników. Natomiast Kazimierz Smoliński (PiS) zwraca uwagę na różnicę między sprawami rolniczymi a wojskowymi.

Rolnicy nie odpuszczają, Ukraina reaguje. Wiemy, jak ocenia to polska opozycja. Zdjęcie ilustracyjne
Rolnicy nie odpuszczają, Ukraina reaguje. Wiemy, jak ocenia to polska opozycja. Zdjęcie ilustracyjneMarcin RutkiewiczReporter

Zdaniem Witolda Tumanowicza z Konfederacji "rozmawiać zawsze warto". - Generalnie nie jest istotne samo spotkanie, tylko czy problemy polskich rolników zostaną załatwione i czy nieuczciwa konkurencja ze strony Ukrainy się zakończy, a rolnicy będą mogli przestać protestować i wrócić do swoich rodzin - mówi.

Posłowie opozycji wydają się być zgodni co do samego spotkania i to zarówno w Prawie i Sprawiedliwości, jak i w Konfederacji. Tumanowicz podkreśla jednak, że jego zdaniem rozwiązania próżno szukać w Warszawie czy Kijowie.

- Jest oczywiste, że Komisja Europejska ma wszelkie narzędzia, żeby zakończyć ten protest i problemy rolników. Natomiast rząd Donalda Tuska - i on sam mówił bardzo jasno oraz wyraźnie, że ma tam wpływy - że może dużo więcej załatwić niż poprzedni rząd. Teraz oczekujemy efektów - zaznacza.

Problemy z dostawami sprzętu? Poseł PiS: Militaria dla Ukrainy ważniejsze niż zboże

Z kolei Kazimierz Smoliński z PiS uważa, że pomysł wysunięty przez Zełenskiego "ma podstawy", jeśli są problemy z dostawami wojskowymi przez blokowaną granicę, o których mówił ukraiński prezydent. - To rzeczywiście to trzeba rozwiązać - ocenia.

Jak dodaje, rozumie rolników domagających się blokady granicy. - Ale tu chodzi o produkty rolne, żywnościowe, które zalewają głównie Polskę. Natomiast to absolutnie nie powinno powodować jakichkolwiek perturbacji, jeżeli chodzi o dostawy sprzętu wojskowego, bo to dla Ukrainy sprawa ważniejsza niż eksport płodów rolnych, które na jej budżet właściwie mają niewielki wpływ - uznaje.

Smoliński kontynuuje, że "to kwestia agroholdingów, gdzie w dużej mierze są właściciele zagraniczni, więc zyski i tak wychodzą" poza Ukrainę. Wskazuje też na rangę ewentualnego spotkania w formacie Polska - Ukraina.

- Jeżeli są perturbacje ze sprzętem wojskowym to wcale się nie dziwię, że Zełenski chce się spotkać. To powinno być jak najszybciej, na najwyższym szczeblu rozstrzygnięte - kwituje w rozmowie z Interią.

Jakub Krzywiecki

Współpraca: Julia Jasińska

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Prezydent w "Gościu Wydarzeń": W moim przekonaniu rolnicy mają rację
      Prezydent w "Gościu Wydarzeń": W moim przekonaniu rolnicy mają racjęPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na