Jarosław Kaczyński zaznaczył, że rząd Donalda Tuska ma "demolować państwo" m.in. prowadzając praktyki, które "mają państwo paraliżować". Prezes PiS zaznaczył, że chodzi tu o działania w jego ocenie celowe. Jarosław Kaczyński uderza w Platformę Obywatelską - Z całą pewnością nie chodzi o zemstę, chodzi o to, żeby Polska była słaba - stwierdził Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że chodzi o "świadome działania zmierzające do tego, żeby powstrzymać polski rozwój". Symbolem takich działań być nie tylko CPK, ale również m.in. kwestia rozwoju energii atomowej, polskich portów i różnych inwestycji zagranicznych inwestorów. - Mamy też do czynienia z atakiem na przemysł państwowy. Jeżeli następuje tak gwałtowny spadek dochodów różnych firm państwowych, to na pewno nie jest to przypadek - ocenił prezes PiS. W jego ocenie "jeżeli ktoś chce wprowadzić przestępstwo managerskie, czy też zbrodnię managerską, to te firmy szybko upadną, bo managerowie będą się bali podjąć jakąkolwiek decyzję o rynkowym charakterze". - Te decyzje z natury rzeczy są obarczone jakimś poziomem ryzyka - dodał. Prezes PiS o PO: Jak ta partia rządzi, to pieniędzy nie ma - Mamy także do czynienia z wyraźnie zarysowującymi się objawami kryzysu finansów publicznych. (...) Jak ta władza rządzi, to pieniędzy nie ma - stwierdził Jarosław Kaczyński, zapewniając, że władza PiS "zawsze pieniądze miała". - Jak myśmy rządzili, to pieniądze się jakoś zawsze znalazły - podkreślił. Prezes PiS zarzucił obecnej władzy doprowadzenie do "kryzysu rozwoju narodowego", na który ma się składać - poza sprawami gospodarczymi - kryzys bezpieczeństwa narodowego, kryzys finansowy, a także problemy w oświacie i służbie zdrowia. - Proces doganiania zamieni się w proces cofania się. To jest wielkie nieszczęście dla Polski - powiedział Jarosław Kaczyński, oceniając kierunek działania rządu Tuska. Na koniec prezes PiS zapewnił, że jako szef "jedynej dzisiaj partii opozycyjnej" uczyni wszystko, by ta sytuacja "nie trwała długo".