Podatek od ogrzewania ma objąć wszystkie gospodarstwa domowe, które ogrzewają budynki paliwami kopalnymi, węglem lub gazem. Wprowadzenie podatku od 1 stycznia 2027 roku ma być konsekwencją wprowadzenia systemu ETS 2 i opłat za emisję dwutlenku węgla. Aktualnie za emisję dwutlenku węgla płaci tylko przemysł. Nowy podatek od ogrzewania nie obciąży jednak wszystkich Polaków dodatkowymi opłatami. Nie będzie on obejmował domów korzystających z paneli fotowoltaicznych czy pomp ciepła. Nowy podatek a wraz z nim wzrost cen energii Wprowadzenie nowego podatku sprawi, że ceny energii znacznie wzrosną. Politycy wskazują, że tona emisji będzie kosztowała około 45 euro. Gospodarstwa, które ogrzewają dom piecem węglowym, zapłacą za około 6 ton emisji, czyli 1200 zł za rok. Dokładne koszty nie są jeszcze znane, ale wzrost cen będzie na pewno dwucyfrowy - około 20 proc. W przypadku węgla, którego emisyjność jest większa, wzrost będzie jeszcze wyższy. Nowy podatek ma zostać doliczany do ceny paliwa, co oznacza, że ceny węgla i gazu pójdą w górę. By ochronić gospodarstwa domowe, które może dotknąć ubóstwo energetyczne, czyli takie, których nie będzie stać na alternatywy dla paliw kopalnianych, został utworzony Społeczny Fundusz Klimatyczny. Jego budżet będzie wynosił około 87 miliardów euro i będzie obowiązywał od 2026 do 2032 roku. Według danych Centralnej Emisyjności Budynków z 23 marca 2023 roku ponad 3,2 mln gospodarstw domowych ogrzewa dom gazem, a 4,6 mln węglem. Pobieranie dodatkowej opłaty od gospodarstw domowych ogrzewających budynki paliwami kopalnymi ma zachęcić do zmiany systemu ogrzewania i szukania ekologicznych rozwiązań. Pozwoli to uniknąć dodatkowych kosztów i będzie sposobem na ochronę środowiska i redukcję gazów cieplarnianych. Unia Europejska proponuje wsparcie finansowe na transformację energetyczną. Pomoc oferowana jest w zakresie dofinansowania gospodarstwom domowym wymiany źródeł ciepła. Krajowy Plan Odbudowy ma do przeznaczenia około 3,5 mln euro na termomodernizację. Program Czyste Powietrze ma do rozdysponowania kilkadziesiąt miliardów złotych. Unijny system ETS. Na czym polega? Do tego, by wprowadzić podatek od ogrzewania, inspiracją był System ETS (Europejski System Handlu Emisjami), który wprowadzono w Europie po to, by ograniczyć emisję dwutlenku węgla. Dzięki temu systemowi można skutecznie dbać o środowisko, co jest istotne w kontekście zmian klimatycznych. System EU ETS został wprowadzony w 2005 roku. Jest to unijny system handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla. Finansuje działania polegające na redukcji emisji CO2 do atmosfery, zapewniając poprawę efektywności energetycznej i rozwój energetyki, która jest oparta na alternatywnych źródłach energii, a nie na paliwach kopalnych. System ETS jest jednym z narzędzi polityki Unii Europejskiej, które służy walce o ochronę klimatu i zapewnia zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych przez uwzględnienie kosztu emisji dwutlenku węgla w produkcji energii i wyrobów przemysłowych. Jest to pierwszy i największy rynek uprawnień do emisji CO2 na świecie. Firma, która emituje gaz, musi mieć uprawnienie na emisję każdej jego tony. Obecnie prawo do emisji 1 tony CO2 kosztuje 100 euro. Wprowadzenie podatku od ogrzewania wpłynie negatywnie na budżety gospodarstw domowych, ale z drugiej strony może przyczynić się do tego, że zaczniemy szukać ekologicznych źródeł ciepła, które mają pozytywny wpływ na środowisko. Nowy podatek ma zostać pobierany dopiero za kilka lat, co daje czas na zaplanowanie zmian w systemach ogrzewania naszych gospodarstw domowych. Unia Europejska wcześniej proponowała, by zmiany dotyczące emisji CO2 zostały wprowadzone już od 2024 roku. Jednak wycofano się z tego pomysłu, ponieważ szybkie wyeliminowanie większości pojazdów spalinowych, i emisyjnych budynków wytworzyłoby ogromne straty.Klaudia Katarzyńska