Seria rosyjskich ataków w Ukrainie. Mieli uderzyć "nieznanym typem drona"
Rosjanie zaatakowali Mikołajów "nieznanym typem drona" - informuje strona ukraińska. W wyniku nalotu wybuchł ogromny pożar. Ogień objął magazyn z łatwopalnymi materiałami. Rosja od kilku dni prowadzi zmasowany ostrzał Ukrainy.

W czwartek wieczorem rosyjskie wojska zaatakowały "nieznanym typem drona" Mikołajów w południowej Ukrainie - poinformował szef mikołajowskiej administracji wojskowej Witalij Kim.
"Przybył odrzutowy dron nieznanego typu. Nie zgłoszono żadnych obrażeń. Pożar na miejscu, służby go gaszą" - napisał urzędnik kilka minut po godz. 20.
Ukraina: Potężny atak na Mikołajów. Budynek spłonął doszczętnie
Wkrótce Państwowa Służba Ratownicza Ukrainy podała więcej szczegółów na temat pożaru. Powiadomiła, że ogień wybuchł na skutek rosyjskiego ostrzału. Płonęły magazyny prywatnego przedsiębiorstwa. W środku składowano artykuły gospodarstwa domowego.
"Pożar na ogromną skalę. Ze względu na dużą ilość materiałów łatwopalnych powierzchnia pożaru osiągnęła 700 metrów kwadratowych. W jego gaszeniu brało udział 50 ratowników i dziewięć jednostek sprzętu" - poinformowali ratownicy.
Agencja Unian podaje z kolei, że nikt nie zginął ani nie został ranny.
Wojna w Ukrainie. Rosja przeprowadza zmasowane ataki
W czwartek Rosjanie zaatakowali także Chersoń i Nikopol. Na pierwsze z miast spadły trzy bomby lotnicze, zostało też ostrzelane z artylerii. Zginął 61-letni mężczyzna, a pięć osób zostało rannych. W tym samym czasie w miejscowości w obwodzie dniepropetrowskim zginęło dwóch mężczyzn w wieku 56 i 61 lat.
Wieczorem szef chersońskiej administracji wojskowej poinformował, że w wyniku rosyjskiego ataku na miejscowość Stojke zginęło dwóch pracowników służby drogowej. Mieli 36 i 44 lata.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj nasz raport specjalny!
Dzień przed tymi wydarzeniami, w środę wieczorem, Rosjanie rozpoczęli zmasowany atak na Dniepr. Zginęły wówczas trzy osoby, w tym jedno dziecko. Rannych zostało 28 osób, w tym czworo dzieci.
Tymczasem w piątek wczesnym rankiem Moskwa uderzyła w Charków trzema rakietami balistycznymi Iskander. Jedna z nich eksplodowała w powietrzu tuż przy oknach 16-piętrowego budynku mieszkalnego. Zginęła jedna osoba, 54 zostały ranne, w tym dwoje dzieci. Również rano rosyjskie wojska rozpoczęły serię ataków na miasto Sumy.
Zobacz również:
- Rosja przestrzega Niemcy. "To bezpośredni udział w wojnie"
- Potężne uderzenie Rosjan na ukraińskie miasta. Mocne słowa Zełenskiego
- "Negocjacje o przyjmowaniu trumien". Miedwiediew kpi ze "szczytu" w Paryżu
- Ukraińcy mszczą się za Sumy. Uderzyli w rosyjską brygadę
- "Wkrótce usłyszycie". Ukraiński wywiad zapowiada potężne uderzenie w Rosję