"Już jutro przekonasz się, jak zmieniła się Polska..." - brzmi treść krótkiego wpisu, który pojawił się w poniedziałek w serwisie X na profilu Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Do krótkiego komunikatu dołączono także kilkusekundowy film. Na nagraniu widzimy osobę przebraną za astronautę, która przechadza się po nowo wybudowanej kładce w Warszawie, a w kolejnym ujęciu także panoramę całej stolicy. Wpis wzbudził spore emocje użytkowników, którzy zarzucali ministerstwu, że na swoim profilu promuje warszawską inwestycję. Jednocześnie władzom dostało się za chwalenie się kładką przy jednoczesnym negowaniu projektu CPK. Co ciekawe, wcześniej wstawiono także inny urywek wideo, ale ten nie wzbudził tak wielkiego zainteresowania. Zamieszanie w obozie władzy. Wszystko przez krótki wpis ministerstwa Inni internauci pytali także o koszt wyprodukowania ośmiosekundowego spotu. Nie brakowało też komentarzy uderzających w same działania resortu, które według internautów są mało ambitne. Krytycznie w sprawie spotu wypowiedziały się także polityczki z obozu popierającego rząd Donalda Tuska. "Już nawet się nie kryją ze swoim sposobem myślenia, że Polskę naszych marzeń można ograć kładką nad Wisłą" - napisała reprezentująca partię Razem Paulina Matysiak. "Gdzie rozwój? Gdzie ambicje? Gdzie nasze marzenia? "Tak" dla rozwoju, "nie" dla mikromanii" - dodała. Post w podobnym tonie opublikowała Anna Maria Żukowska z Nowej Lewicy. "Mamy kładkę przez rzekę i cyk, polisz rozwój stronk, zero potrzeb" - napisała prześmiewczo. 20 lat Polski w Unii Europejskiej. Spot Ministerstwa Rozwoju i Technologii Tymczasem we wtorek rano na Facebooku i platformie YouTube ministerstwa pojawił się cały, dwuminutowy, spot stworzony z okazji 20. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Jak czytamy na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii, głównym zamysłem spotu było to, by pokazać, jak przez ostatnie 20 lat zmieniła się Polska. W główną postać wciela się Olgierd Łukaszewicz, odtwórca roli w filmie "Seksmisja" Juliusza Machulskiego. Spot powstał w nawiązaniu do kultowej komedii. Stąd m.in. właśnie postać astronauty i inne inspirowane komedią wątki. "Możemy z dumą powiedzieć, że wykorzystaliśmy szanse, jakie dały nam swobody w przepływie towarów, usług, kapitału czy osób - i dzięki temu bohater naszego spotu z takim trudem musiał tłumaczyć reżyserowi swoją wizję filmu" - opisał resort w nawiązaniu do krótkiego materiału wideo, w którym mowa m.in. o polskich innowacjach, przemyśle kosmicznym, energii odnawialnej, eksporcie, rozwoju turystyki, gospodarki czy sektorze e-usług. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!