Wyborcy Szymona Hołowni zabrali głos. Sondaż nie pozostawia złudzeń
Oprac.: Paweł Basiak
Zdecydowana większość wyborców Trzeciej Drogi opowiada się za przepisami liberalizującymi prawo aborcyjne - wynika z najnowszego sondażu Ipsos. Wnioski z badania opublikowano dzień po tym, gdy Szymon Hołownia ogłosił, że Sejm zajmie się projektami dot. przerywania ciąży po pierwszej turze wyborów samorządowych. Decyzja wywołała falę oburzenia wśród posłów i posłanek Lewicy.
Nie milkną echa burzy wywołanej decyzją Szymona Hołowni, który przekazał, że Sejm nie zajmie się projektami aborcyjnymi na środowym posiedzeniu, ale dopiero po pierwszej turze wyborów samorządowych. Na antenie TVN24 marszałek tłumaczył to chęcią uniknięcia tarć między ugrupowaniami i "przedwyborczą kanonadą".
Szymon Hołownia pod lupą. Wyborcy Trzeciej Drogi zabrali głos
Przypomnijmy, że posłowie będą pracować nad czterema projektami - dwoma Lewicy (o terminacji ciąży do 12. tygodnia i dekryminalizacji) KO (również o terminacji ciąży do 12. tygodnia) i Trzeciej Drogi o powrocie do kompromisu z ustawy z 1993 r. Formacja Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza proponowała, by po przegłosowaniu swojej propozycji rozpisać referendum.
Słowa marszałka OKO.press i TOK FM kontrują najnowszym sondażem Ipsos przeprowadzonym w dniach 22-26 lutego. Według OKO.press Hołownia prowadzi sprawy projektów jak "rozgrywkę parlamentarną". Tymczasem miażdżąca większość zwolenników Koalicji 15 października (92 proc.) jest za przyjęciem ustawy legalizującej terminację ciąży do 12. tygodnia.
"Za" liberalizacją są również zwolennicy Trzeciej Drogi. Takie rozwiązanie poparło 89 proc. wyborców Hołowni i Kosiniaka-Kamysza, z czego 54 proc. ankietowanych uznało to za sprawę "pilną". "Hołownia odkleja się od elektoratu" - komentuje OKO.press.
Jedno ugrupowanie na "nie". Konfederacja wyważona
Badanym postawiono następujące pytanie: W Sejmie czekają na rozpatrzenie ustawy, które przyznają kobiecie prawo do aborcji do 12. tygodnia. Czy chciał(a)by Pan/Pani, żeby zostały przyjęte przez Sejm?
62 proc. wszystkich badanych chce, by Sejm przyjął nowe przepisy, z czego 41 proc. uważa, że to sprawa pilna. Przeciw opowiada się 27 proc., z czego "zdecydowany sprzeciw" zadeklarowało 18 proc. badanych. Zdania na ten temat nie ma 11 proc. ankietowanych.
Przeciwko liberalizacji aborcji opowiadają się zwolennicy PiS-u (67 proc., z kolei 22 proc. na tak), w przypadków wyborców Konfederacji przeważają głosy "za" w stosunku 48 do 39 proc.
Zaskoczeniem nie są odpowiedzi wyborców Lewicy i KO - za nowymi przepisami opowiada się odpowiednio 96 proc. i 93 proc. badanych.
Sondaż Ipsos został przeprowadzony metodą mixed mode (CATI i CAWI) w dniach 22-26 lutego 2024 roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie tysiąca dorosłych Polek i Polaków.
Ożywiona dyskusja w Sejmie. "Uśmiechnięta chłodnia"
Decyzja Hołowni wywołała poruszenie wśród koalicjantów. Po fali oburzenia w sieci, posłanki Lewicy krytykowały Hołownię podczas środowego posiedzenia Sejmu.
- Zamrażarkę sejmową zamienił pan na uśmiechniętą chłodnię. Chowa pan projekty. Nigdy nie jest dobry czas dla mężczyzn rządzących tym krajem - stwierdziła Anna Maria Żukowska na początku posiedzenia.
- Na stole leży dobry kompromis depenalizujący aborcję. Są dobre projekty KO i Lewicy. Tego tematu nie odpuścimy - dodawała minister ds. równości Katarzyna Kotula.
- Przebieg debaty utwierdza mnie w słuszności podjętej decyzji. Przygotujmy się do debaty 11 kwietnia (...). Z Sejmu ma wychodzić dobre prawo a nie zadowoleni z siebie politycy - odpowiadał lider Polski 2050.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
