Wąsik i Kamiński oburzeni po artykule. "Kłamstwa", "bzdura"

Dawid Skrzypiński

Oprac.: Dawid Skrzypiński

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
1,4 tys.
Udostępnij

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zareagowali na medialne doniesienia dotyczące możliwej inwigilacji Mateusza Morawieckiego. Były premier miał być jednym z polityków PiS z tzw. listy Pegasusa, a polskie służby miały interesować się m.in. majątkiem polityka. Kamiński i Wąsik zaprzeczają informacjom, nazywając je "kompletną bzdurą".

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik oburzeni publikacją na temat Pegasusa
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik oburzeni publikacją na temat Pegasusa Andrzej IwanczukReporter

Przed tygodniem w mediach pojawiły się doniesienia o tzw. liście Pegasusa, czyli nazwiskach polityków PiS, którzy mieli być inwigilowani przez służby. W tym kontekście wymieniano m.in Marka Suskiego, Ryszarda Terleckiego czy też Adama Bielana.

W poniedziałek RMF FM podało, że Pegasusa wykorzystywano również wobec Mateusza Morawieckiego. Służby miały interesować się m.in. nieruchomościami byłego premiera oraz jego kontaktami z Rządową Agencją Rezerw Materiałowych w czasie pandemii COVID-19. Podsłuchiwani mieli być asystenci premiera.

Kamiński o Wąsik o "liście Pegasua"

"Kolejna próba skłócenia PiS. Nie było żadnej inwigilacji premiera Morawieckiego. To ordynarny fejk" - napisał Mariusz Kamiński w mediach społecznościowych. Jego zdaniem rząd stworzony przez tzw. Koalicję 15 października "kłamstwami próbuje przykryć własną nieudolność i bezprawne działanie".

"Nie damy się zniszczyć. Obronimy polskie sprawy". - dodał były szef MSWiA.

Do sprawy odniósł się również jego wieloletni współpracownik, Maciej Wąsik. "Ciekawy artykuł z jednym zastrzeżeniem - to kompletna bzdura. Nie pierwsza zresztą na ten temat" - napisał.

"Można było zadzwonić i sie zapytać, ale po co? Fejk na fejki" - podsumował.

Komisja śledcza ds. Pegasua. Kiedy pierwsze posiedzenie?

Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.

Zadaniem komisji jest również ustalenie, kto był odpowiedzialny za zakup oprogramowania Pegasus i innych podobnych narzędzi. Komisia sprawdzi również, czy narzędzia były wykorzystywane zgodnie z prawem.

Pierwsze posiedzenie komisji zaplanowano na 19 lutego. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Myrcha w "Graffiti" o Trybunale Stanu dla Adama Glapińskiego: Ciężko na to zapracowałPolsat News
Przejdź na