Sytuacja się uspokaja, ale nie wszędzie. Nowa prognoza
Powódź w Polsce trwa, jednak niż genueński powoli zaczyna się wypełniać. Pogoda zacznie się poprawiać, chociaż nie wszędzie. Zrobi się pogodnej, jednak wciąż miejscami na południu, zachodzie i w centrum może przelotnie popadać, a w górach również zagrzmieć. W Sudetach suma opadów może sięgnąć 15 mm, a w Karpatach do 25 mm. Sprawdź prognozę pogody na poniedziałek.
Jeszcze nie możemy w pełni odetchnąć z ulgą. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej "sytuacja meteo uspokaja się", ale pod względem hydrologicznym wciąż jest "niebezpiecznie". W poniedziałek rano stan alarmowy zanotowano na 92 stacjach badawczych, a stan ostrzegawczy na 34.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Kłodzko, Nysa, Chałupki z rekordami
W niedzielę najgorsza sytuacja panowała na południu Opolszczyzny i w Kotlinie Kłodzkiej. Zanotowano rekordy stanów wody: w Kłodzku na Nysie Kłodzkiej 789 cm (powyżej 5,5 m powyżej stanu alarmowego i prawie 1,5 m niż absolutne maksimum z 1997 roku).
Rekordy pobito również na górnej Odrze: w Chałupkach o ok. 10 cm, w Olzie o 50 cm, zaś w Krzyżanowicach rekord został wyrównany.
Powódź w Polsce: Ostrzeżenia najwyższego stopnia
W poniedziałek hydrologiczne ostrzeżenia trzeciego stopnia obowiązują dla dla zlewni górnej i środkowej Odry, górnej Warty i zachodniej części zlewni górnej Wisły oraz w Tatrach.
Czerwone alerty IMGW z tym związane są wciąż aktualne w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim, południowej części wielkopolskiego i północno-zachodniej części małopolskiego.
Powódź w Polsce: Pogoda przyniesie jeszcze burze
Niebezpiecznie w poniedziałek może być na południu kraju. Alert IMGW pierwszego stopnia dotyczące silnego deszczu z burzami obejmuje południową część województw śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego.
Jak podkreśla IMGW w poniedziałek deszcze będą się pojawiać na południowych krańcach Polski i sięgną 15-20 mm. Pomimo przejaśnień stan wody na środkowych i dolnych odcinkach rzek będzie rosnąć.
Burze mogą się pojawiać wzdłuż południowej granicy Polski. W ich trakcie wiatr może w porywach osiągać prędkość do 60-65 km/h.
Zagrzmieć może również w nocy z poniedziałku na wtorek, w rejonie Tatr i Beskidu Śląskiego. Jeśli w pierwszej połowie nocy burze wystąpią, to mogą przynieść opady do 10-15 mm oraz porywy wiatru również dochodzące do 60-65 km/h.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
