Rozmowa poseł Borowiak z Tuskiem. Nagranie trafiło do sieci

Jakub Krzywiecki

Jakub Krzywiecki

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,2 tys.
Udostępnij

- Myślę, że mężczyzna powinien wstać, kiedy rozmawia z kobietą - powiedziała Interii Joanna Borowiak, która w Sejmie próbowała porozmawiać z Donaldem Tuskiem. Od premiera domagała się interwencji w jej sprawie. Chodzi o incydent w siedzibie TVP, po którym parlamentarzystka przekazała, że ją "poturbowano". Zapytaliśmy też o badanie lekarskie i obrażenia.

Do rozmowy doszło przy ławach rządowych na sejmowej sali obrad
Do rozmowy doszło przy ławach rządowych na sejmowej sali obradX/Maciej MałeckiPUSTE

- Panie premierze Donaldzie Tusku, proszę mi odpowiedzieć, a nie dziękować. Kobieta do pana mówi. Stanie pan w mojej obronie? Wyjdzie pan na mównicę, będzie pan mnie bronił? - pytała w Sejmie Joanna Borowiak.

Podczas czwartkowego posiedzenia posłanka PiS podeszła do ław rządowych, gdzie zasiada premier i ministrowie. W środę parlamentarzystka poinformowała, że została "poturbowana" w wyniku zajść w gmachu Telewizji Polskiej, podczas interwencji poselskiej, kiedy gabinet prezesa stacji przejmował nowy zarząd, powołujący się na uchwałę Sejmu i decyzję ministra kultury.

- Przyszedł silny pan zapowiedziany przez Donalda Tuska, przyszedł silny pan do siedziby TVP po to, żeby wyprowadzić posłów. Szarpał moich kolegów, a mnie poturbował. Tyle mówiliście o prawach kobiet, mieliście usta pełne frazesów podczas kampanii wyborczej, 13 grudnia wprowadziliście program "zemsta plus" i "chaos plus", ale to są wasze standardy stanu wojennego, wstydźcie się - mówiła Borowiak w Sejmie w środę, kiedy Donalda Tuska nie było w sali obrad.

Po incydencie posłanka udała się do szpitala. Zapytaliśmy, czy posiada obdukcję lekarską z badania. Poseł Borowiak wyjaśniła, że udzielono jej pomocy medycznej. - Otrzymałam wypis ze szpitala z wyraźnym zaleceniem unieruchomienia ręki przez dwa tygodnie - powiedziała Interii.

Zarówno w środę, jak i w czwartek posłanka miała w Sejmie prawą rękę na temblaku.

Rozmowa z Donaldem Tuskiem

Posłanka przekazała nam też, że kiedy w czwartek pytała Donalda Tuska, czy stanie w jej obronie, premier "bardzo nerwowo odpowiedział: dziękuję". Zdaniem Borowiak Tusk zachowywał się "lekceważąco". Oceniła również, że premier nie wykazał się kindersztubą. - Myślę, że mężczyzna powinien wstać, kiedy rozmawia z kobietą - wskazała w komentarzu dla Interii.

W wymianę zdań włączyła się również siedząca obok Barbara Nowacka. Zasugerowała posłance Borowiak, żeby przypomniała sobie protesty kobiet w 2020 roku. Wtedy poseł PiS Maciej Małecki zwrócił się do Bartłomieja Sienkiewicza, siedzącego w następnym rzędzie. Polityk PiS udostępnił też nagranie w sieci.

- Pana zbiry zrobiły krzywdę pani poseł - powiedział. Wówczas ponownie zareagowała Nowacka. - Gdzie pan był jak pałowano panią poseł Biejat? - zapytała, co również było nawiązaniem do protestów w 2020 roku.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Sasin w "Graffiti": Chcemy mobilizować społeczeństwo do protestów przeciwko likwidacji demokracjiPolsat NewsPolsat News
Przejdź na