"Panie Wąsik zapomniałem hasła do Chess.com. Byłbyś tak miły?" - napisał Roman Giertych na Twitterze. Następnie poprosił wiceministra o przesłanie hasła "na na ten adres e-mail, z którego kradliście moje e-maile". Roman Giertych w czwartek, 10 lutego wziął udział w wysłuchaniu publicznym w Parlamencie Europejskim. - Prokuratura i służby stają się narzędziem walki politycznej, a nie narzędziem realizacji wymiary sprawiedliwości - mówił. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji dementuje wszelkie doniesienia na temat nieuprawnionego użycia Pegasusa. Po pojawieniu się informacji na temat inwigilacji urzędników Najwyższej Izby Kontroli wiceminister Maciej Wąsik pisał, że "wygląda na to, że kierownictwo NIK wymyśliło sobie sprawę ataku domniemanym Pegasusem". Po pierwszych doniesieniach Citizen Lab Wąsik mówił, że za czasów rządów PO-PSL wielokrotnie podsłuchiwana była jego żona. Sprawa Pegasusa Działająca przy Uniwersytecie w Tornoto grupa Citizen Lab poinformowała, że za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus byli inwigilowani mecenas Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek i senator KO Krzysztof Brejza. Jak podano, do telefonu polityka włamano się 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r., gdy był on szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi. Później Agencja Associated Press poinformowała, że według Citizen Lab mieli być szpiegowani przy użyciu programu Pegasus także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak i Tomasz Szwejgiert - współautor książki o szefie resortu spraw wewnętrznych i administracji, byłym szefie CBA Mariuszu Kamińskim. W Senacie od połowy stycznia działa komisja nadzwyczajna (bez uprawnień śledczych), która wyjaśnia przypadki nielegalnej inwigilacji z użyciem oprogramowania Pegasus.