Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Protest na granicy z Ukrainą zawieszony. Podpisano porozumienie
Przewoźnicy protestujący na granicy podpisali porozumienie z ministerstwem infrastruktury - przekazał minister Dariusz Klimczak. Protest został zawieszony do 1 marca bieżącego roku. "Jeżeli nie uda się wypracować rozwiązań wracamy na granicę" - przekazał lider protestujących Rafał Mekler. Minister zaprezentował kilka punktów porozumienia, które obejmuje m.in. pilotażowe zawieszenie ukraińskiego systemu e-kolejki na jednym z odcinków granicy.
Zgodnie z zapowiedzią protest zostanie zawieszony w trzech przygranicznych miejscowościach: Korczowa, Hrebenne i Dorohusk.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak (PSL-TD)podkreślił, że porozumienie nie oznacza końca dialogu, ale "intensywne rozmowy". Jak zaznaczył, na osiągnięcie wstępnego konsensusu oczekiwali nie tylko polscy i ukraińscy przedsiębiorcy, ale i Unia Europejska, a w prace zaangażowały się różne polskie ministerstwa i organy państwowe.
- Ten protest jest interdyscyplinarny, dotyczy bardzo wielu wątków polityki wewnętrznej i zagranicznej. Złożoność i skomplikowanie zagadnień spowodowały, że te rozmowy trwały ponad miesiąc - przemawiał minister Klimaczak, dodając, że "przed nami jeszcze bardzo wiele pracy".
Minister infrastruktury o porozumieniu: Pilotażowe wyłączenie systemu e-kolejki
Porozumienie składa się z kilku punktów. - Pierwszy z nich dotyczy monitorowania, realizacji dokonanych uzgodnień strony polskiej i ukraińskiej w zakresie pięciu zagadnień jak np. całkowite wyłączenie, w ramach pilotażu, systemu e-kolejki drogowego przejścia granicznego Malhowice-Niżankowice - mówił minister na konferencji. Jak dodał, w ramach porozumienia kontrolowany będzie również deklarowany przez stronę ukraińską okres pobytu pojazdów ciężarowych, które są zarejestrowane poza terytorium Ukrainy. - Dotychczas ten czas wynosił 20 dni, strona ukraińska zadeklarowała, że ten czas będzie wydłużony do 60 dni - przekazał Klimczak.
- Polska jest oknem na świat dla Ukrainy i będziemy dążyć do tego, by to, co my oferujemy stronie ukraińskiej, było w 100 proc. odwzajemnione naszej stronie - zapewnił szef resortu infrastruktury. - Punkt drugi dotyczy naszego dialogu z UE w sprawie umowy, punkt trzeci dotyczy rozmów z KE w zakresie pozyskania wsparcia finansowego dla polskich przedsiębiorców w obszarze transportu drogowego. Punkt czwarty dotyczy zagadnień wewnętrznych i wzmocnienia systemu kontroli polskich służb: Policji, Krajowej Administracji Skarbu Państwa, Inspekcji Transportu Drogowego w zakresie wyeliminowania nieuprawnionych, nieobjętych umową PL-UA, przewozów - wymieniał minister.
Czytaj również: Pierwsza wizyta nowego szefa MSZ. Pojechał na wschód
Punkt piąty zakłada zaproszenie do powołanego przez ministra zespołu ds. rozwiązania problemów na granicy polsko-ukraińskiej przedstawicieli przewoźników, komitetów protestacyjnych. Szóste zagadnienie mówi o powołaniu w przyszłości rady doradczej złożonej z przedstawicieli branży transportowej, która będzie wspierać ministerstwo w pracach legislacyjnych.
Minister Klimczak na konferencji zaprosił do prac zespołu przewodnicząca protestu przewoźników Edytę Ozygałę, Tomasza Borkowskiego i Marcina Borkowskiego wraz z wiceministrem Pawłem Gancarzem.
Protest przewoźników. "Jeżeli nie uda się wypracować rozwiązań wracamy na granicę"
"Jeżeli nie uda się wypracować rozwiązań wracamy na granicę. Dajemy ministerstwu mandat zaufania. To nie kapitulacja a pauza strategiczna" - komentował w mediach społecznościowych Rafał Mekler, lider Protestu Polskich Przewoźników i działacz Konfederacji.
Protest rozpoczął się 6 listopada 2023 roku na przejściach z Ukrainą w Dorohusku, Hrebennem (woj. lubelskie) oraz w Korczowej (woj. podkarpackie). Polscy przewoźnicy domagają się większego uregulowania aktywności ukraińskich firm przewozowych na rynku europejskim. Postulują m.in. o zawieszenie licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny w Ukrainie. Jak podkreślali w rozmowie z dziennikarzami, przed wojną Ukraińcy wykonywali 160 tysięcy przewozów rocznie, obecnie jest ich milion. W postulatach protestujących pojawiło się też żądanie likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej. Uczestnicy blokady argumentują, że bez nałożenia większych regulacji na przewoźników z Ukrainy, nie są w stanie z nimi konkurować.
Przedstawiciele Ukrainy nie chcą przywrócenia zezwoleń w transporcie drogowym. Zostały one zniesione 30 czerwca 2022 roku, kiedy UE zależało na szybkim wywozie zboża z napadniętej przez Rosję Ukrainy. Umowa pozwala na przejazdy dwustronne i tranzytowe bez zezwoleń.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!