Interia próbowała się skontaktować zarówno z Michałem Kuczmierowskim, jak i szefem KPRM Janem Grabcem. Do czasu publikacji artykułu nie odpowiedzieli na prośbę o kontakt. Na początku grudnia do siedziby Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych wkroczyło Centralne Biuro Antykorupcyjne. "Pracownicy CBA zwrócili się z prośbą o dostęp do określonych miejsc i dokumentów oraz spotkanie z kierownictwem RARS" - przekazała podległa pod premiera instytucja. Na czele RARS od samego początku stoi Michał Kuczmierowski - zaufany współpracownik Mateusza Morawieckiego i były kandydat do Sejmu z list PiS w okręgu siedleckim. Nie uzyskał jednak mandatu. Prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych odwołany. Komentarze polityków Temat odwołania Kuczmierowskiego ze stanowiska został poruszony w wieczornym programie "Debata Dnia" na antenie Polsat News. - O tym odwołaniu wiem od kilku godzin. Nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem - powiedział poseł KO i szef sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej Michał Szczerba. Prowadząca Agnieszka Gozdyra oraz poseł Suwerennej Polski Mariusz Gosek dopytywali polityka obozu władzy, skąd wie o tym fakcie. Szczerba odparł, że ma te informacje "od pracowników", nie ujawniając szczegółów. - Sprawa jest jeszcze bardziej rozwojowa niż ta z Funduszem Sprawiedliwości - dodał parlamentarzysta KO. - Ta władza cechuje się wielką determinacją w ściganiu opozycji - stwierdził z kolei poseł Arkadiusz Mularczyk z PiS. Więcej komentarzy w sprawie odwołania Kuczmierowskiego dostępnych pod tym linkiem. Michał Kuczmierowski odwołany. Czym zajmuje się RARS? Zgodnie z decyzją ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego RARS zostało przekształcone z Agencji Rezerw Materiałowych. Instytucja od tego czasu ma zadbać o rezerwy związane z zapewnieniem bezpieczeństwa państwa i łagodzeniem zakłóceń w ciągłości dostaw w Polsce, ale także rezerwy, które mogą stanowić pomoc dla innych państw i organizacji międzynarodowych. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych zasłynęła w czasie pandemii zakupami maseczek oraz respiratorów. - To, co ciekawe było w pandemii, czego się nie spodziewałem, że będzie tak istotne - musieliśmy zbudować kilkuosobowy, w szczytach nawet kilkunastoosobowy zespół ludzi, którzy zajmowali się prostowaniem dezinformacji - mówił w czasie jednego z publicznych wystąpień Michał Kuczmierowski. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!