Polska stanowczo reaguje na wydarzenia w Rosji. "Oburzający przypadek"

Sebastian Przybył

Oprac.: Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

- Będziemy się od strony rosyjskiej domagali przede wszystkim wyjaśnienia sytuacji, przeprowadzenia śledztwa, wykrycia sprawców i ich ukarania. Sprawa jest oburzająca, bo to jest działanie przeciwko ludzkiej pamięci - przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński, komentując sprawę zdewastowania mogiły żołnierzy Armii Krajowej w Rosji. Zdaniem przedstawiciela resortu działanie było celowe, a do Moskwy zostanie wysłana oficjalna nota dyplomatyczna.

MSZ reaguje na dewastację w Rosji. Rzecznik resortu zapowiada działania
MSZ reaguje na dewastację w Rosji. Rzecznik resortu zapowiada działaniaMarysia ZawadaReporter

- Mamy do czynienia z przypadkiem oburzającym - powiedział Paweł Wroński. - Tutaj nie chodzi o pomnik, tylko chodzi o upamiętnienie miejsca, gdzie leżą ofiary, to jest jeden wielki cmentarz - podkreślił rzecznik polskiego resortu dyplomacji.

Przedstawiciel MSZ zaznaczył, że strona polska będzie domagać się od Moskwy "przede wszystkim wyjaśnienia sytuacji, przeprowadzenia śledztwa, wykrycia sprawców i ich ukarania". - Sprawa jest oburzająca, bo to jest działanie przeciwko ludzkiej pamięci - dodał.

Rosja. Dewastacja polskiego pomnika. MSZ reaguje

Pytany czy planowane jest wezwanie rosyjskiego ambasadora w Polsce do MSZ, odparł, że na razie polski resort zwraca się o wyjaśnienie sytuacji i przygotowywana jest nota do władz rosyjskich.

Rzecznik MSZ przekazał również, że w trzech miejscach upamiętnienia ofiar "dokonano celowej dewastacji" - między innymi zniszczono krzyż, części pomników, ale także próbowano wymazać słowa pisane łacińskim alfabetem.

- Otrzymaliśmy informację od jednego z okolicznych mieszkańców, że tam po prostu przyjechała grupka ludzi z ciężkim sprzętem, żeby zniszczyć elementy naszych pomników - powiedział Paweł Wroński.

Rzecznik MSZ zwrócił uwagę, że do zdewastowania kompleksu pomników upamiętniających polskich żołnierzy AK doszło po informacji z 5 grudnia, że w odwecie za zamknięcie rosyjskiego konsulatu w Poznaniubędzie likwidowany konsulat RP w Petersburgu. - Znajdujące się w pobliżu miejsca pamięci niemieckie i węgierskie nie zostały zniszczone - powiedział rzecznik MSZ.

Pomniki AK zdewastowane w Rosji. "Największy i najcięższy łagier"

We wtorek Konsulat Generalny RP w Petersburgu przekazał w mediach społecznościowych: "Z żalem zawiadamiamy, że dotarła do nas smutna wiadomość o zdewastowaniu kompleksu pomników upamiętniających polskich żołnierzy AK, poległych w sowieckich łagrach".

Pracownicy placówki dyplomatycznej przypomnieli, że "w czasie II wojny światowej oraz po wojnie do łagrów NKWD w rejonie Borowicz zsyłano przedstawicieli wielu narodowości. W listopadzie 1944 roku, w ramach rozprawy ze strukturami Polskiego Państwa Podziemnego, deportowanych zostało blisko pięć tysięcy osób uznanych za 'wrogów władzy ludowej'".

Do łagrów w tym regionie zesłano w większości żołnierzy Armii Krajowej, więzionych w Sokołowie Podlaskim, Lublinie i Przemyślu - poinformował Konsulat RP.

"W latach 1944-1946 w kompleksie łagrów nr 270 Borowicze, który był jednym z największych i najcięższych łagrów północno-zachodniej części ZSRS, ponad 600 Polaków zmarło z głodu, chorób lub wycieńczenia i zostało pochowanych w bezimiennych mogiłach. W tym roku mija 80 lat od tych zbrodni" - czytamy we wpisie.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Syria upadła. Co dalej? Izrael, Turcja, Rosja w grze INTERIA.PL
Przejdź na