To oznacza, że sąd zgodził się z argumentacją obrońcy, że Romanowskiego chroni immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Marcin Romanowski na wolności. Adwokat potwierdza Wcześniej adwokat informował w mediach społecznościowych, że "o godz. 23:30 Sąd wyznaczył pilne posiedzenie w sprawie Marcina Romanowskiego". Krótko po północy Romanowski razem z obrońcą rozmawiał z mediami przed gmachem stołecznego sądu. Polityk oznajmił wówczas, że "sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury" o jego tymczasowe aresztowanie. - Mamy do czynienia z absolutnym skandalem, wspólnie z mecenasem będziemy kierować zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Prokuratorzy wiedzieli, że przysługuje mi immunitet - podkreślił, dodając, że pozbawienie go wolności było bezprawne. Jak doprecyzował, zawiadomienie to ma być złożone na prokuratorów, a nie agentów ABW, którzy wykonali to, "co było im nakazane", a także autorów "pseudoopinii". Chodzi tu o - zdaniem Romanowskiego - "rzekome podstawy prawne" mające uzasadniać, że mógł zostać zatrzymany mimo posiadania drugiego immunitetu, poza tym przysługującego mu z racji bycia posłem klubu PiS. Pilne posiedzenie sądu. Adwokat Romanowskiego zdradza szczegóły Przypomnijmy, że pismo w tej sprawie wystosował Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. "W odpowiedzi na moją skargę oficjalnie uznał, że poseł Marcin Romanowski jest objęty immunitetem" - informował wcześniej Lewandowski. Zamieszanie w sprawie określił jako "kompromitację na skalę międzynarodową". Mecenas Lewandowski zapowiedział podjęcie stanowczych kroków. "Składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z bezprawnym pozbawieniem wolności posła i przekroczenie uprawnień" - zaznaczył. Lawina komentarzy w sieci. "Kompromitacja Prokuratury Krajowej" "Przez setki godzin pracowaliśmy nad sprawą FS. Od miesięcy czekaliśmy na wnioski o uchylenie immunitetów, które prok. Korneluk zapowiadał od marca. Dziś główny podejrzany wychodzi na wolność, bo PK zapomniała złożyć wniosek o uchylenie immunitetu do RE. Kompromitacja PK" - ocenił prawnik i poseł KO Roman Giertych. "Prokuratura i ministerstwo Bodnara to polityczny gang Olsena. Ośmieszyli Polskę, własny rząd, krzywdzą ludzi. Sieją i pogłębiają chaos będącym od dawna w ciężkim stanie wymiarze niesprawiedliwości" - skomentował z kolei Przemysław Wipler z Konfederacji. Natomiast poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik napisał tak - "Ciężka noc dla uśmiechniętych serduszek. Siłą przejęli media, wtargnęli do prokuratury, dokonują zamachu na KRS i Trybunał Konstytucyjny, uwięzili niewinne osoby, torturowali księdza i chcieli wsadzić do więzienia posła z immunitetem. Dziś doznali ciężkiej porażki". Rada Europy a Marcin Romanowski. Pismo do marszałka Sejmu Do sprawy we wtorek wieczorem odniósł się również marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jak stwierdził w mediach społecznościowych, "rola Sejmu RP w sprawie posła Romanowskiego zakończyła się w ubiegły piątek podjęciem - na wniosek prokuratury - decyzji w sprawie immunitetu poselskiego". "Gdy tylko do mojego biura wpłynie korespondencja od przewodniczącego ZP Rady Europy, co jeszcze nie nastąpiło, niezwłocznie przekażę ją prokuraturze, która jest od początku wyłącznym dysponentem postępowania karnego" - dodał lider Polski 2050. Marcin Romanowski zatrzymany. Posłowi grozi do 15 lat więzienia We wtorek w programie "Graffiti" Polsat News, prokurator krajowy Dariusz Korneluk został zapytany o sprawę posła. - Wczoraj (poniedziałek - red.) panu posłowi zostały ogłoszone zarzuty proponowane we wniosku o uchylenie immunitetu. Pan poseł odmówił składania wyjaśnień, złożył tylko oświadczenie do protokołu - przekazał. - Prokuratorzy powiadomili mnie, że będą kierowali wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, najprawdopodobniej na trzy miesiące - oświadczył w programie Korneluk. Prokurator krajowy nadmienił, że z uwagi na przyjętą kwalifikację prawną, tj. art. 231, ale "przede wszystkim art. 65", posłowi Suwerennej Polski grozi do 15 lat pozbawienia wolności. ZOBACZ: "Bezprawne pozbawienie człowieka wolności". Marcin Romanowski po przesłuchaniu We wtorek rano Lewandowski ponownie zabrał głos w sprawie. "Oświadczam, że poseł Marcin Romanowski nie przyznał się do zarzutów i przedstawił swoje obszerne stanowisko, jednocześnie wskazując, że jego zatrzymanie jest nielegalne, a przedstawienie zarzutów bezskuteczne z uwagi na chroniący go immunitet" - napisał w serwisie X. Jak dodał, poseł "odmówił też podpisania jakichkolwiek dokumentów". "Sekretarz Generalny Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy poinformowała mnie, że Rada Europy złoży apelację do marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie bezprawnego zatrzymania Marcina Romanowskiego" - napisał europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk na platformie X. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!