- Sąd wypowie się na temat immunitetu Marcina Romanowskiego. Moim zdaniem z przepisów wynika, że immunitet w przypadku tego zatrzymania nie ma zastosowania - powiedział Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek w radiu RMF FM. Dodał, że immunitet funkcjonowałby, gdyby poseł wykonywał mandat członka Zgromadzenia. - A nie miało to miejsca - wyjaśnił. Wiącek przypomniał, że na mocy tych przepisów członek delegacji ma prawo zawiadomić przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego RE, że został pozbawiony wolności. Z kolei przewodniczący - jeśli uzna, że doszło do naruszenia immunitetu członka delegacji - może interweniować w państwie, w którym dokonano zatrzymania. - Taki immunitet dotyczy tylko spraw bezpośrednio związanych ze sprawowaniem w funkcji w ZP przez członków delegacji - dodał. Marcin ROmanowski zatrzymany. "Wątpliwości" - Jednak sposób zatrzymania Romanowskiego budzi wątpliwości. - przekazał RPO. - Należy wyjaśnić dlaczego uznano, że samo wezwanie do prokuratury będzie niewystarczające - zaznaczył, zauważając, że w tym wypadku "użycie kajdanek można uznać za kontrowersyjne". - Organizacje międzynarodowe wskazują, że kajdanki są środkiem przymusu bezpośredniego, który może być w sytuacji, gdy jest to niezbędne. Wyprowadzenie człowieka w kajdankach, w świetle kamer jest uderzeniem w jego godność - przyznał. Prof. Wiącek zaznaczył, że będzie się przyglądał sprawie ks. Olszewskiego, zatrzymanego w związku z aferą w Funduszu Sprawiedliwości. W ciągu kilku pierwszych dni po zatrzymaniu, duchowny miał być niewłaściwie traktowany przez służby. - Zarzuty wobec ks. Olszewskiego są poważne, nie będzie ich łatwo zweryfikować - powiedział RPO. Sprawa Marcina Romanowskiego. "Drugi immunitet" posła Poseł Suwerennej Polski Marcin Romanowski został zatrzymany przez ABW w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Obrońca polityka mecenas Bartosz Lewandowski poinformował, że doszło do "skandalu o charakterze międzynarodowym". Jak stwierdził Lewandowski, poseł klubu PiS ma drugi immunitet, wynikający z udziału w delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Według niego, Romanowski jest objęty przywilejem nietykalności. Z tą interpretacją nie zgadza się Prokuratura Krajowa. Rzecznik PK Przemysław Nowak przekazał, że "immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego RE nie wyłączał możliwości zatrzymania i przedstawienia zarzutów posłowi Marcinowi Romanowskiemu". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!