Wielkie pożegnanie Janusza Korwin-Mikkego z Konfederacją nastąpiło po tegorocznych wyborach parlamentarnych, w których polityk nie zdobył wystarczającego poparcia, by zasiąść w Sejmie. Następnie prezes ugrupowania Sławomir Mentzen, po posiedzeniu Rady Krajowej partii poinformował, że "Janusz Korwin-Mikke nie będzie kandydował z list Konfederacji w kolejnych wyborach". Kilka dni później w rozmowie z Interią polityk ogłosił, że zamierza "badać opcję" założenia nowej partii, pod swoim przywództwem. - Już dwa razy to robiłem, mogę to zrobić po raz trzeci - stwierdził, podkreślając jednocześnie, że decyzja zapadnie w ciągu dwóch tygodni. "Nowy projekt polityczny" Korwin-Mikkego. Start w wyborach do PE Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej Janusz Korwin-Mikke potwierdził utworzenie nowego ugrupowania oraz przedstawił dwóch polityków, którzy będą wraz z nim tworzyli trzon partii. Mowa o publicyście Stanisławie Michalkiewiczu i byłym europarlamentarzyście Robercie Iwaszkiewiczu. - Ja już nie zamierzałem nigdy brać udziału w życiu politycznym, ale skłoniła mnie do zmiany decyzji konferencja prasowa, która odbyła się w Parlamencie Europejskim po głosowaniu ws. nowelizacji Traktatu Lizbońskiego. Tam wystąpili Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka. Nie tylko wyrazili entuzjazm do tej inicjatywy, ale skrytykowali wszystkich, którzy entuzjazmu nie wykazują - tłumaczył Stanisław Michalkiewicz. - Zrozumiałem, że ci ludzi, mimo upływu ponad 30 lat od transformacji ustrojowej i rozpadu ZSRR nie mogą bez niego wytrzymać. Kiedy zorientowali się, że Związek Radziecki zmienił położenie to chcą znowu nas do tego wciągnąć. Ja od 70-tych lat walczyłem m.in. z takimi ludźmi, to uznałem, że nie mogę pozostać bierny w tej sytuacji - dodał. Nazwa ugrupowania nie jest jeszcze znana. Informacja ta zostanie podana już po uzyskaniu wpisu do ewidencji partii politycznych, która prowadzona jest przez Sąd Okręgowy w Warszawie. - Robimy tak, jak kilkanaście miesięcy temu liderzy "Wolnościowców". Chodzi o to, by nikt nie utworzył nagle fikcyjnych profili społecznościowych, czy nie podkradł adresów internetowych - mówi jeden z anonimowych działaczy. Jak przekonują nas osoby blisko współpracujące z Januszem Korwin-Mikkem obecnie tworzone są już podstawy struktur regionalnych. Celem jest stworzenie list i start w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego. Stanisław Michalkiewicz dołącza do Korwin-Mikkego Największym zaskoczeniem w nowym projekcie politycznym Janusza Korwin-Mikkego jest pojawienie się Stanisława Michalkiewicza. Słynący z kontrowersji publicysta ma być jednym z kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego, jednak nie będzie formalnie członkiem ugrupowania. W 1987 roku tworzył on wraz z Korwin-Mikkem stowarzyszenie Ruch Polityki Realnej, który następnie przekształcony został w Unię Polityki Realnej. Michalkiewicz przez lata blisko związany był ze środowiskiem konserwatywno-liberalnym. W latach 1991-1993 zasiadał w Trybunale Stanu. Był autorem projektu polskiej konstytucji i nowelizacji kodeksu karnego. Od kilkunastu lat były polityk skupia się na pracy publicystycznej. Teksty Stanisława Michalkiewicza pojawiały się między innymi na łamach "Najwyższego CZASU", "Mojej Rodziny" czy też "Naszego Dziennika". Autorskie felietony w formie audio i wideo emitowane były m.in. w Telewizji Trwam w audycji "Myśląc Ojczyzna". Felietony i wypowiedzi publiczne Stanisława Michalkiewicza wielokrotnie określane były jako antysemickie i wyjątkowo kontrowersyjne. Wobec autora toczyły się i nadal toczą sprawy sądowe za publikowane treści. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!