Ze względu na europejski Zielony Ład oraz zalew towarów z Ukrainy rolnicy w całej Europie wychodzą na ulice. Jednym z liderów jest Agnieszka Beger, synowa słynnej posłanki Samoobrony. Synowa byłej posłanki Samoobrony nie ukrywa, że jako żona rolnika, nie pierwszy raz wychodzi na ulice. - Dotąd byłam niemalże na każdym proteście, również podczas próby przeforsowania "piątki przeciwko rolnictwu" (chodzi o tzw. piątkę dla zwierząt, pomysł PiS - red.). Angażuję się, kiedy w rolnictwie dzieje się źle - przekazała nasza rozmówczyni. Protesty rolników. Agnieszka Beger o decyzjach UE Jak mówi Agnieszka Beger, protesty rolników można było przewidzieć. - Napływ towarów, produktów i półproduktów z Ukrainy ekonomicznie dobija polskie gospodarstwa rolne. Wspieram rolników, jestem żoną jednego z nich - przyznaje. - Na nas również odbija się sytuacja, odgórne decyzje w Unii Europejskiej. Dla mnie to próba ograniczenia albo całkowitej likwidacji gospodarstw rolnych w Europie - uważa. Chociaż Agnieszka Beger uczestniczy w proteście na drodze krajowej nr 10, na miejsce nie zabrała ciągnika. Nie dysponuje takim sprzętem na własność, chociaż jej gospodarstwo sięga 100 ha. - Na protest przyjechałam ładowarką i busem. To ekonomia! Usiądź, przelicz, pomyśl, co ci się bardziej opłaca. Rolnik to żaden "baran", ale dobry biznesmen - podkreśla. Agnieszka Beger: Niby mówią, że synowa to nie rodzina Agnieszka Beger należy do rodziny słynnej posłanki już blisko trzy dekady. Ślub wzięła 27 lat temu, niedawno została nawet babcią. Zapytaliśmy, czy nazwisko Beger otwiera jej wszystkie drzwi, czy może jest zupełnie odwrotnie? - Nigdy nie spotkałam się z sytuacją, kiedy moje nazwisko nie pomagało. Na pewno jest znane wszystkim. Niby mówią, że synowa to nie rodzina. Kiedy jednak wychodziłam za syna teściowej, po prostu przyjęłam jego nazwisko. I tyle - odpowiada Agnieszka Beger. - Czy mamy coś wspólnego? Chyba nie. Jestem Agnieszka, ona jest Renata. To, co mamy wspólnego to mój mąż i jej syn - podkreśla. Nie zanosi się jednak, aby Agnieszka Beger zajęła miejsce swojej teściowej w polityce. - Wiadomo, że polityka to nic dobrego, nie można się oszukiwać. Wywarła na niej (Renacie Beger - red.) jakieś piętno, ja osobiście jej nie zazdroszczę - powiedziała nam synowa byłej parlamentarzystki. Renata Beger: Synowa jak każda synowa Jak synową ocenia była posłanka? Czy widzi jej polityczną karierę? - Synowa jak każda synowa. Jest i zapewne będzie. Świadczą o niej jej wypowiedzi, spotkania. Wiele osób mówi, że jest czasem gorsza ode mnie - mówi nam słynna posłanka Samoobrony. Jak podkreśla Renata Beger, nie rozmawiała z Agnieszką o jej szansach w polityce. Nie skreśla jednak swojej synowej. - Jeżeli zechce, oczywiście, że ma szanse. Na pewno ma predyspozycje. Jest związana z rolnictwem - usłyszeliśmy od Renaty Beger. - Chociażby przez to, że syn prowadzi gospodarstwo, a ona pracuje w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Rolnictwo i politykę zna doskonale - spunetowała. Agnieszka Beger i jej mąż zajmują się hodowlą trzody chlewnej oraz rolnictwem ekologicznym. Jakub Szczepański *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!