Polscy żołnierze w Ukrainie? Najnowszy sondaż. Polacy zabrali głos

Oprac.: Paweł Sekmistrz
Zdecydowana większość Polaków jest przeciwna wysyłaniu naszych wojsk do Ukrainy w ramach misji pokojowej - wynika z najnowszego sondażu. Brytyjski premier Keir Starmer wzywa do utworzenia tzw. Koalicji chętnych - krajów, które zdecyduję się na pomoc w utrzymaniu gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.

W sondażu Instytutu Badań Pollster opublikowanym przez “Super Express” zapytano ankietowanych o ich zdanie na temat ewentualnego wysłania do Ukrainy polskich żołnierzy na międzynarodową misję, która miałaby na celu strzec bezpieczeństwa Ukrainy przed ponowną rosyjską agresją.
62 proc. respondentów wyraziła jednoznaczny sprzeciw wobec idei. Pomysł poparty został przez 26 proc. odpowiadających. Swojego zdania nie wyraziło 12 proc..
Wojna w Ukrainie. Kolejne kraje wyrażają chęć udziału w misji pokojowej
Z konceptem wysłania wojsk mających strzec pokoju w Ukrainie wystąpiły początkowo Wielka Brytania i Francja. Keir Starmer promował stworzenie tzw. Koalicji chętnych, do której miałyby dołączyć kraje chcące wesprzeć wysiłki na rzecz zapewnienia Ukrainie państwu gwarancji bezpieczeństwa.
Gotowość do wysłania swoich żołnierzy zadeklarowały już chociażby Turcja, Portugalia, Dania i Szwajcaria. W sobotę chęć udziału zgłosiły także Czechy.
- Jeśli istnieje silna grupa państw europejskich, które są gotowe zapewnić Ukrainie takie gwarancje bezpieczeństwa, to jestem głęboko przekonany, że Republika Czeska powinna być jednym z nich. Rozumiem, że brzmi to jak banał, ale szczerze wierzę, że robimy to w dużej mierze dla siebie - przekonywał prezydent Petr Pavel.
W miniony weekend w przestrzeni publicznej pojawiały się doniesienia, że do misji dołączyć mogą również Chiny, które - według medialnych doniesień - miałyby badać grunt pod taką możliwość wśród dyplomatów Parlamentu Europejskiego.
Ostatecznie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Pekinie zaprzeczyło tym informacjom, zaznaczając jednocześnie, że Pekin chce być zaangażowany w proces pokojowy.
Polska zaangażuje się w misję pokojową w Ukrainie?
W lutym na antenie Polsat News stanowisko w sprawie ewentualnego wysłania polskich żołnierzy do Ukrainy przedstawił Władysław Kosiniak-Kamysz. Minister spraw zagranicznych zaprzeczył, że są takie plany i wskazał, że nasz kraj ma inne zadania w kwestiach utrzymania pokoju.
Szef resortu obrony stwierdził, że należy do nich m.in. rola hubu logistycznego dla Ukrainy, a w przyszłości być może również hubu infrastrukturalnego. - My musimy zabezpieczyć wschodnią flankę NATO - mówił Kosiniak-Kamysz, nawiązując do ataków hybrydowych na granicę polsko-białoruską.
W ubiegły czwartek o to, w jaki sposób Polska może zaangażować się w misję pokojową, zapytany został przez dziennikarzy szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła. Jak podkreślił, "zaangażowanie Polski będzie takie, jak zostało zadeklarowane na poziomie politycznym".
- Możemy zapewnić bardzo szeroki zakres kompetencji, przede wszystkich związanych z bazowaniem wojsk, które mogą te gwarancje (bezpieczeństwa dla Ukrainy - przyp.red.) dostarczać, ich zabezpieczeniem logistycznym, ale również udostępnieniem infrastruktury szkoleniowej, czy to na potrzeby szkolenia wojsk ukraińskich, czy też utrzymywania gotowości sił, które będą tę stabilizację i ten pokój gwarantować - poinformował dowódca.
Badanie opublikowane przez “Super Express” zrealizowano w dniach 7-9 marca 2025 r. na próbie 1015 dorosłych Polaków.
Zobacz również:
---
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!