Niezidentyfikowany obiekt w Polsce. Mariusz Błaszczak: Żądamy wyjaśnień!

Joanna Mazur

Joanna Mazur

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
6,3 tys.
Udostępnij

Niezidentyfikowany obiekt powietrzny wleciał do Polski od strony Ukrainy. "Panie Kosiniak-Kamysz czy ukrywa Pan przed Polakami, że w okolicach Tomaszowa Lubelskiego spadła rakieta? (...) Żądamy wyjaśnień!" - przekazał Mariusz Błaszczak. Na wpis byłego ministra obrony odpowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, który zapewnił o natychmiastowej reakcji. "Państwo działa" - dodał.

Mariusz Błaszczak "żąda wyjaśnień". Szef MON: Państwo działa, zdj. z przekazania obowiąków szefa Ministerstwa Obrony Narodowej
Mariusz Błaszczak "żąda wyjaśnień". Szef MON: Państwo działa, zdj. z przekazania obowiąków szefa Ministerstwa Obrony NarodowejJacek SzydlowskiAgencja FORUM

W piątek rano od strony granicy z Ukrainą na terytorium Polski wleciał "niezidentyfikowany obiekt powietrzny".

"Panie Kosiniak-Kamysz czy ukrywa Pan przed Polakami, że w okolicach Tomaszowa Lubelskiego spadła rakieta? Odbieram wiele sygnałów od żołnierzy, którzy mówią, że 'coś' spadło na nasze terytorium i zostało wprowadzone embargo informacyjne. Żądamy wyjaśnień!" - napisał w serwisie X Mariusz Błaszczak.

Zaledwie trzy minuty przed wpisem byłego ministra obrony informację tę przekazało Dowództwo Operacyjne RSZ. "W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju" - podano w mediach społecznościowych.

Hrubieszów. "Niezidentyfikowany obiekt powietrzny" wleciał do Polski. Szef MON: Państwo działa

Do wpisu Mariusza Błaszczaka odniósł się sam Władysław Kosiniak-Kamysz. "W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo" - przekazał.

Jak dodał "za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!". 

Na komunikat Kosiniaka-Kamysza odpowiedział Mariusz Błaszczak. "Nie wiemy co spadło w okolicy Tomaszowa Lubelskiego. Nie wiemy czy ktoś ucierpiał. Nie wiemy czemu nie zadziałały systemy obrony przeciwlotniczej. Państwo działa?" - pytał.

Na post byłego szefa MON zareagował także Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej. "I tak powinna wyglądać i tak będzie wyglądać normalna procedura działania oraz informowania społeczeństwa" - czytamy we wpisie. Polityk przypomniał, że "pan Błaszczak przez pół roku nie zauważył słynnego zdarzenia pod Bydgoszczą. Dobrze, że ludzie powiedzieli im dość".

Rano na Ukrainie doszło do zmasowanego ataku rakietowego - zaatakowano m.in. Kijów, Odessę, Charków, a także Lwów. - Dziś Rosja uderzała prawie wszystkim, co ma w swoim arsenale (...) Rosyjski terror musi przegrać - i tak właśnie będzie - komentował prezydent Wołodymyr Zełenski.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Ignaczak-Bandych w "Graffiti" o sprawie Kamińskiego i Wąsika: To wygląda jak polowanie na nich
      Ignaczak-Bandych w "Graffiti" o sprawie Kamińskiego i Wąsika: To wygląda jak polowanie na nichPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na