Zełenski chce poznać szczegóły. "Rozmowa z Trumpem jeszcze dziś"

Oprac.: Joanna Mazur
Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jeszcze w środę porozmawia z Donaldem Trumpem. Prezydent Ukrainy podkreślił, że chce poznać szczegóły dyskusji, jaką ten odbył z Władimirem Putinem. Odnosząc się do nocnych ataków przeprowadzonych przez Moskwę, m.in. na infrastrukturę energetyczną, Zełenski ocenił, że "słowa Putina są sprzeczne z rzeczywistością", a Rosja pokazuje, że nie jest gotowa na zakończenie wojny.

W reakcji na wtorkową rozmowę Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, prezydent Ukrainy przekazał, że chce poznać szczegóły dyskusji, jaką odbyli dwaj przywódcy.
Zełenski zapowiada kolejną rozmowę z Trumpem. Podał termin
Wołodymyr Zełenski, którego słowa przytacza agencja Reutera, podkreślił, że do jego rozmowy z Donaldem Trumpem dojdzie jeszcze w środę. To właśnie podczas tego kontaktu ze swoim amerykańskim odpowiednikiem chce usłyszeć, o czym rozmawiał z Władimirem Putinem.
Jak wskazał podczas konferencji prasowej w Helsinkach, Kijów jest gotowy wysłać specjalny zespół, aby kontynuował rozmowy z Waszyngtonem na temat zawieszenia broni na froncie.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że w nocy Rosjanie uderzyli w infrastrukturę energetyczną, transportową i cywilną. Jak dodał, "ma nadzieję, że zawieszenie broni zostanie ostatecznie wprowadzone".
- Słowa Putina są sprzeczne z rzeczywistością - ocenił Zełenski, odnosząc się do przeprowadzonych przez Moskwę uderzeń oraz wtorkowej zapowiedzi o wstrzymaniu ataków przez Rosję. Ukraiński przywódca dodał też, że "jak dotąd Rosja pokazuje, że nie jest gotowa na zakończenie wojny".
Wojna na Ukrainie. Zełenski o "czerwonych liniach". Wspomniał o okupowanych terytoriach
Przemawiając na konferencji Wołodymyr Zełenski oskarżył rosyjskiego przywódcę, że ten złamał obietnicę, którą złożył republikaninowi. - Po jego rozmowie z Trumpem, kiedy to Putin powiedział, że jakoby wydaje rozkaz wstrzymania ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną, było w nocy 150 dronów, atakujących między innymi tę infrastrukturę - mówił.
- Ukraina jest gotowa udostępnić listę obiektów energetycznych, aby rosyjskie ataki na nie się skończyły - powiedział Zełenski. Jego zdaniem to Stany Zjednoczone muszą pełnić funkcję państwa monitorującego i kontrolującego zawieszenie broni w tym sektorze.
Ponadto podkreślił także, że Ukraina nie uzna okupowanych obecnie terytoriów za rosyjskie. Zaznaczył przy tym, że jest to "czerwona linia" dla niego i całego kraju.
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!