Najnowszy sondaż. Złe wieści dla dwóch partii, wyraźne przepływy elektoratów
Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacja to partie, które - według sondażu IBRIS - tracą najwięcej względem wyników wyborów parlamentarnych w 2023 roku. Druga z nich jest w zdecydowanie gorszej sytuacji, bo balansowałaby wręcz na granicy progu wyborczego. Mimo spadku poparcia PiS zachowuje pozycję lidera, ale KO nie składa broni, notując w sondażu wzrost i przejmując głosy Trzeciej Drogi. Tę wspierać zaczęła z kolei część październikowych wyborców Konfederacji.
W polskiej polityce w ostatnich tygodniach dzieje się bardzo dużo. Jak zmiany te wpływają na preferencje wyborcze obywateli? Z najnowszego sondażu IBRIS dla Onetu, zrealizowanego w dniach od 5 do 8 stycznia, wynika, że na pierwszym stopniu podium nadal plasuje się partia Jarosława Kaczyńskiego.
Na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 34,2 proc. wyborców, a więc o 1,18 pkt proc. mniej niż w wyborach parlamentarnych. Poparcie dla Koalicji Obywatelskiej deklaruje 32 proc. ankietowanych. To o 1,3 pkt proc. więcej niż 15 października.
Najnowszy sondaż wyborczy. Wyraźnie straciły dwie partie
Podium zamknęłaby Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) z poparciem na poziomie 14,1 proc. Względem wyników wyborczych koalicja zaliczyłaby spadek o 0,3 pkt proc. Czwarte miejsce przypadłoby z kolei Nowej Lewicy - na ugrupowanie to głos chciałoby oddać 8,8 proc. ankietowanych. Oznacza to, że od października 2023 poparcie dla formacji wzrosłoby nieznacznie, bo o 0,19 pkt proc.
Z kolei na granicy progu wyborczego balansuje Konfederacja Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka. Sondaż IBRIS wskazuje, że na partię tę zagłosowałoby teraz 5 proc. wyborców. Tym samym ugrupowanie to zanotowałoby największy spadek poparcia (mniej o 2,16 pkt proc.) w porównaniu do wyników wyborów przeprowadzonych w ubiegłym roku. Wtedy na Konfederację głos oddało 7,16 proc. wyborców.
5 proc. osób nie wie, na kogo oddałoby swój głos. Poparcie dla innych partii zgłasza 0,9 proc. uczestników badania.
Sondaż IBRIS. Przepływy elektoratów. Na pierwszym planie Trzecia Droga i Konfederacja
Gdyby deklarowane w sondażu IBRIS poparcie dla poszczególnych partii przeliczyć na mandaty poselskie, PiS miałoby ich 188, KO 166, a Trzecia Droga 67. Nowej Lewicy przypadłoby ich 29, a Konfederacji cztery. Oznacza to, że obecnie rządząca Koalicja 15 Października dysponowałaby w Sejmie jeszcze większą siłą - łącznie miałaby 262 głosy (obecnie 248).
W przeprowadzonym badaniu skupiono się także na przepływach elektoratów pomiędzy poszczególnymi ugrupowaniami. I tak - na Trzecią Drogę chce obecnie głosować 71 proc. tych, którzy wsparli ją swoim głosem 15 października - 15 proc. wyborców deklaruje teraz, że popiera KO. Na korzyść koalicji ministra MON Władysława Kosiniaka-Kamysza i marszałka Sejmu Szymona Hołowni traci natomiast Konfederacja - 39 proc. głosujących na tę partię teraz wsparłoby Trzecią Drogę.
Ankietowanych zapytano także o chęć wzięcia udziału w ewentualnych wyborach parlamentarnych. Przypomnijmy, 15 października do urn poszła rekordowa liczba Polaków, a frekwencja wyniosła 74,38 proc. - najwięcej w historii. Z sondażu wynika, że deklarację uczestnictwa w wyborach złożyło 61 proc. badanych. Z kolei 33,6 proc. uczestników stwierdziło, że nie poszłoby na głosowanie.
Źródła: Onet, Interia
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
