Po godz. 19 Sylwester Marciniak powiadomił, że PKW odroczyła decyzję w sprawie subwencji dla PiS. - Były sprawozdania dziesięciu komitetów wyborczych. Przyjęliśmy osiem sprawozdań finansowych, w większości ze stwierdzeniem uchybień, jedno sprawozdanie odrzuciliśmy - z komitetu jednego z senatorów. Natomiast kwestia finansowania komitetu PiS, zapadła decyzja, że należy w tym zakresie odroczyć podjęcie uchwały - mówił. Subwencja dla PiS. PKW odroczyła decyzję - Zwracamy się do dwóch instytucji państwowych Rządowego Centrum Legislacji i NASK , a także do pełnomocnika spraw finansowych PiS. Czekamy na pismo z wyjaśnieniami - zaznaczył. Jak zapowiedział, kolejne posiedzenie w tym zakresie odbędzie się 29 sierpnia. Sylwester Marciniak zapytany o potrzebę zwrócenia się do Rządowego Centrum Legislacji i NASK, wyjaśnił, że "zabrakło szczegółowych wyliczeń". - W sprawie sprawozdania PiS, wątpliwości co do kwot, dotyczą dwóch instytucji - mówił Ryszard Kalisz. - Sprawa będzie przedmiotem dalszej analizy - zaznaczył Marciniak. Subwencja dla PiS. Państwowa Komisja Wyborcza decyduje Środowe posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie rozpatrzenia sprawozdań finansowych miało odbyć się pierwotnie 11 lipca, jednak zostało odroczone na ostatni możliwy termin, czyli na 31 lipca. PKW miała możliwość przyjęcia dokumentacji bez zastrzeżeń, ze wskazaniem uchybień albo ją odrzucić. Zdaniem strony rządowej suma zebranych dowodów wskazywała, że Prawo i Sprawiedliwość powinno stracić subwencję. - Można powiedzieć, że naruszenie Kodeksu wyborczego nigdy, w przypadku żadnego komitetu, nie było tak ewidentne, tak często dokonywane i w tak oczywisty sposób - mówił w rozmowie z Polsat News szef KPRM Jan Grabiec. - Gdyby PKW uznała, że mimo tych dowodów, nie ma podstaw do zakwestionowania sprawozdania, to bylibyśmy w zupełnie innym ustroju, jeśli chodzi o wybory. (...) Wydaje mi się, że żyjemy w innej Polsce i ład prawny wygląda inaczej - dodał polityk Platformy Obywatelskiej w rozmowie z Marcinem Fijołkiem. Jarosław Kaczyński o utracie finansowania. "Demokracji już nie będzie" Na przeciwległym biegunie stało natomiast samo Prawo i Sprawiedliwość. Podczas wtorkowej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński ocenił, że jeśli jego formacja miała "w pełni zatwierdzone sprawozdanie finansowe". - Nie ma żadnych podstaw, jest tylko wola polityczna, wynikająca - jak mi się wydaje - także z poczucia słabości obecnej koalicji - stwierdził we wtorek lider największej partii opozycyjnej. Jak kontynuował, w Polsce "nie ma państwa prawa, ale jeszcze jakieś elementy demokracji są". - Po tej decyzji, gdyby ona była po myśli obecnie rządzących, (...) to można powiedzieć, że demokracji też już w Polsce nie będzie - skwitował. Prawo i Sprawiedliwość otrzymało po wyborach 25 mln 933 tys. złotych subwencji. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!