Ludwik Dorn - były marszałek Sejmu, wicepremier i szef MSWiA - zmarł w czwartek w wieku 67 lat. O śmierci polityka, jako pierwsza, poinformowała Interia. Ludwik Dorn nie żyje. Kaczyński: Był człowiekiem wybitnie zdolnym - Odszedł człowiek, który miał bardzo dobry życiorys. Działał w latach 70-tych. Działał w kolejnych dziesięcioleciach i to była działalność, w której uczynił dużo dobrego dla naszego kraju - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w Radiu Plus. Podkreślił, że Ludwik Dorn "był człowiekiem wybitnie zdolnym". - Odszedł przedwcześnie - zaznaczył wicepremier i przyznał, że jego drogi z Ludwikiem Dornem w pewnym momencie się rozeszły. - To nie jest moment, żeby o tym mówić - dodał. - Jestem pełen żalu. Korzystam z okazji, żeby złożyć rodzinie kondolencje, wyrazy współczucia - powiedział prezes PiS. Nie żyje Ludwik Dorn. Politycy żegnają byłego wicepremiera Zmarłego polityka w rozmowie z Interią wspominał także prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. - Zasłużony Polsce, wieloletni parlamentarzysta, dla którego różnice w poglądach nigdy nie były przeszkodą w poszukaniu dialogu i porozumienia - podkreślił prezes PSL. - Rodzinie i Bliskim składam najszczersze kondolencje - dodał. W sieci pojawiły się też liczne wpisy, w tym premiera Mateusza Morawieckiego. "Z przykrością przyjąłem informację o śmierci Pana Ludwika Dorna - marszałka Sejmu, wicepremiera, ministra. Człowieka zasłużonego Rzeczypospolitej. Niech spoczywa w pokoju" - napisał na Twitterze szef polskiego rządu. Ludwik Dorn nie żyje. Miał 67 lat Ludwik Dorn urodził się 5 czerwca 1954 w Warszawie. W PRL-u działał jako opozycjonista - współpracował m.in. z KOR. Był współzałożycielem partii Prawo i Sprawiedliwość i jej wiceprezesem w latach 2001-2007. W latach 2005-2007 pełnił funkcję wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. W październiku 2008 r. został usunięty z Prawa i Sprawiedliwości i z klubu parlamentarnego PiS. W wyborach parlamentarnych w 2011 r. ponownie wystartował z listy PiS i zdobył mandat. Sprawował go jako poseł niezrzeszony, później przeszedł do klubu parlamentarnego Solidarnej Polski. Opuścił go w 2012 roku. W wyborach parlamentarnych w 2015 roku startował z listy Platformy Obywatelskiej. Nie udało mu się zdobyć mandatu.