Podczas symbolicznej inauguracji kampanii, która odbyła się w poniedziałek w Krakowie, rozpoczęto zbiórkę podpisów pod kandydaturą Andrzeja Dudy. Szydło zapowiedziała, że najbliższe miesiące będą zarówno dla urzędującego prezydenta, jak i jego sztabu wyborczego, bardzo intensywne. Podkreśliła, że wspólnym celem jest doprowadzenie do zwycięstwa Dudy już w pierwszej turze wyborów. Zaznaczyła, że sztab planuje objechanie "całej Polski" i bycie wszędzie tam, gdzie "dzieją się ważne dla Polaków rzeczy". "Pan prezydent będzie w kampanii bardzo aktywny" - podkreśliła europosłanka. "Zapraszamy wszystkich, byśmy mogli z satysfakcją powiedzieć, że Andrzej Duda, prezydent Rzeczpospolitej, będzie kontynuował swoją służbę dla Polski, dla Polaków przez kolejną kadencję" - dodała była premier. Andrzej Adamczyk - powołując się na słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - podkreślił, że Duda jest "wymarzonym kandydatem" Polaków i PiS, a także "strażnikiem idei suwerenności, Polski silnej, Polski suwerennej, Polski wielkich nadziei na przyszłość". W wyborach prezydenckich, które odbędą się 10 maja, kontrkandydatami Andrzeja Dudy będą: wicemarszałek Sejmu, posłanka KO Małgorzata Kidawa-Błońska, europoseł Robert Biedroń (Wiosna), lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, poseł Konfederacji Krzysztof Bosak oraz kandydat niezależny, dziennikarz Szymon Hołownia. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.