Kaczyński nie musi się obawiać? "W przypadku Ziobry opcje są otwarte"

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Zły
angry
Lubię to
like
909
Udostępnij

Adam Bodnar ocenił, że Jarosław Kaczyński nie powinien obawiać się pociągnięcia do odpowiedzialności za wysłanie listu do byłego ministra sprawiedliwości. - Natomiast w przypadku ministra Zbigniewa Ziobry wszystkie opcje są otwarte - podkreślił. W liście wysłanym w 2019 roku przed wyborami prezes PiS miał ostrzegać, by Ziobro nie korzystał ze środków z Funduszu Sprawiedliwości do finansowania kampanii.

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar
Minister sprawiedliwości Adam BodnarKrzysztof RadzkiEast News

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar w rozmowie z portalem money.pl został zapytany o kwestię zapowiedzi złożenia wniosku do niezależnej prokuratury w sprawie odpowiedzialności prezesa PiS za "sprawstwo kierownicze i usiłowanie zmiany ustroju państwa". Został on zawarty w 100 konkretach na sto dni KO, jednak do tej pory nie został przygotowany.

Bodnar podkreślił, że "przed nami są różne sprawy dotyczące osobistej odpowiedzialności Jarosława Kaczyńskiego". Jak podkreślił, w tym kontekście ważny jest zespół śledczy do spraw wyborów kopertowych.

List Kaczyńskiego a rozliczenia PiS. Bodnar: W przypadku Ziobry opcje są otwarte

W rozmowie poruszono również kwestię tego, czy list, jaki wysłał do Zbigniewa Ziobry Jarosław Kaczyński przed wyborami w 2019 roku, odegra kluczową rolę, jeśli chodzi o rozliczenie obydwu polityków.

- Trudno byłoby uznać za okoliczność obciążającą Jarosława Kaczyńskiego to, że kierował pismo alarmujące. Natomiast w przypadku ministra Ziobry wszystkie opcje są otwarte - podkreślił Adam Bodnar. Jak dodał, trzeba zobaczyć, co przyniesie przesłuchanie Ziobry przed komisją śledczą ds. Pegasusa.

- Czym innym jest jednak powiedzenie czegoś na poziomie ogólnego zarzutu politycznego czy nawet publikacji dziennikarskiej, a czym innym są słowa prokuratora, który musi to wszystko wykazać na poziomie bardzo konkretnych faktów - dodał prokurator generalny w rozmowie z portalem.

Przypomnijmy, że w lipcu tego roku "Gazeta Wyborcza" pisała o liście Jarosława Kaczyńskiego odnalezionym przez ABW. Miało się w nim znaleźć ostrzeżenie, by ówczesny minister sprawiedliwości nie używał środków z Funduszu Sprawiedliwości do finansowania kampanii wyborczej. Kaczyński twierdził, że nie pamięta takowego listu, jednak nie wykluczał też, że mógł on powstać.

Jak przekazał Interii na początku grudnia rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w związku z listem do Ziobry prezes PiS został wezwany do prokuratury, gdzie ma zeznawać w charakterze świadka.

Raport o przeszłości Nawrockiego. Bodnar komentuje

Ponadto poruszono również kwestię wątpliwości co do przeszłości Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta w przyszłorocznych wyborach wspieranego przez PiS.

Bodnar został zapytany, czy nie obawia się, że w tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia - jeśli sprawą zajmie się prokuratura, mogą pojawić się głosy, iż angażuje się w zwalczenie konkurenta kandydata KO. Z kolei jeśli nie zostaną podjęte żadne działania, druga strona politycznej sceny może być niezadowolona.

- Jest różnica w tym, czy kogoś się zna, a tym, czy ktoś jest przedmiotem zainteresowania prokuratorskiego z punktu widzenia popełnienia przestępstwa - ocenił Bodnar, nawiązując do rzekomych znajomości Nawrockiego, które opisano w niedawnym raporcie.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Gość Wydarzeń": Miłosz Motyka o słowach Trumpa ws. wyjścia z NATO
      "Gość Wydarzeń": Miłosz Motyka o słowach Trumpa ws. wyjścia z NATOPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na