Radykalny krok Niemiec w kwestii migrantów. Ważny program zawieszony
Niemcy tymczasowo zawiesiły dalsze przyjmowanie uchodźców w ramach programu przesiedleń ONZ. To odpowiedź na rosnące poparcie dla skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) i kilka brutalnych incydentów z udziałem uchodźców.

O zmianach poinformowała we wtorek agencja prasowa dpa, powołując się na Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i agencję ONZ ds. uchodźców (UNHCR).
Agencji Reutera nie udało się jednak zdobyć komentarza ani w resorcie, ani w UNHCR.
Migracja była kwestią sporną w negocjacjach koalicji rządowej między konserwatywnym blokiem CDU/CSU a socjaldemokratami.
Konserwatyści opowiadają się za bardziej rygorystycznym podejściem do osób ubiegających się o azyl w odpowiedzi na rosnące poparcie dla skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) i kilka brutalnych incydentów z udziałem uchodźców.
Niemcy. Zmiany w polityce migracyjnej. W tle rozmowy koalicyjne
Jak dotąd w rozmowach koalicyjnych, które nie zostały jeszcze przypieczętowane, obie strony osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie zakończenia dobrowolnych federalnych programów przyjmowania uchodźców tam, gdzie to możliwe i nie uruchamiania żadnych nowych programów, zgodnie z dokumentem opisywanym przez agencję Reuters.
Według ministerstwa spraw wewnętrznych, Niemcy planowały w tym roku zaoferować do 6 560 miejsc w ramach unijnego programu przesiedleń. Program ten zazwyczaj przyjmuje uchodźców różnych narodowości lub bezpaństwowców z krajów takich jak Egipt, Jordania, Kenia, Liban, Pakistan i Libia.
Niemcy. Rośnie liczba deportacji. Mniej wniosków azylowych
Jak pisał korespondent Interii Tomasz Lejman z danych przedstawionych na początku miesiąca przez Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wynika, że liczba wniosków azylowych w Niemczech spadała w ostatnim czasie. W porównaniu do 2023 roku, w ubiegłym roku liczba wniosków azylowych spadła o niemal 30 proc. W pierwszym kwartale 2025 r. było ich zaledwie 32,6 tys. (wobec 64 tys. rok wcześniej).
To zdaniem ustępującej minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser efekt m.in. kontroli granicznych oraz nowych regulacji unijnych (GEAS), które zakładają przeprowadzanie procedur azylowych już przy zewnętrznych granicach UE. Z raportu, który przedstawiono na początku kwietnia, wynika, że w ubiegłym roku przeprowadzono w Niemczech ponad 20 tysięcy deportacji - o 55 proc. więcej niż dwa lata wcześniej.
W ciągu 17 miesięcy niemiecka policja federalna odnotowała 86 tysięcy prób nielegalnego przekroczenia granicy, zatrzymała dwa tysiące przemytników i zawróciła 50 tysięcy osób.
Polacy za kontrolami na granicy z Niemcami
Kwestię nielegalnej migracji poruszono w najnowszym sondażu Instytut Badań Rynkowych i Społecznych przeprowadzonym na zlecenie Radia ZET. Badanie wykazało, że ponad 62 proc. Polaków uważa, że w związku z nielegalną migracją Polska powinna wprowadzić kontrole na granicy z Niemcami. Przeciwnego zdania jest przeszło 27 proc. ankietowanych.
Źródło: Reuters, Interia
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!