Posłowie po raz kolejny zajęli się w czwartek nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. Tuż po godz. 17 rozpoczęło się drugie czytanie projektu ustawy. Sejm. Drugie czytanie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym Sprawozdawca Daniel Milewski w imieniu komisji, która w środę zajmowała się projektem, wniósł o to, by Sejm przyjął projekt ustawy. Następnie na mównicy pojawili się przedstawiciele klubów poselskich, prezentując stanowiska dotyczące nowelizacji ustawy. Przedstawiciel PiS Kazimierz Smoliński zgłosił poprawkę, która wydłuża okres vacatio legis z 14 do 21 dni. - Dzień dobry panie wicemarszałku, Wysoka Izbo i chciałoby się powiedzieć: panie premierze. Ale jak zwykle pana premiera nie ma w tych kluczowych momentach. I nie dziwię się, bo nie potrafił uzbierać większości dla tej ustawy - stwierdził Borys Budka. - Ta ustawa nie jest doskonała, dlatego wspólnie jako kluby opozycyjne, wspólnie z Koalicją Polską, z Lewicą zgłaszamy szereg poprawek w drugim czytaniu - mówił Budka. - Tak, są to wspólne poprawki, bo od samego początku mówimy jednym głosem. Jesteśmy za pieniędzmi dla Polski, jesteśmy za naprawą tego, co zniszczyliście przez siedem lat, ale nie pozwolimy się wciągnąć w tą waszą idiotyczną grę, w której chcielibyście po raz kolejny udawać, że to nie wy blokujecie te pieniądze. Dzisiaj ta gra toczy się nie o to, czy wy się jeszcze przez trzy miesiące będziecie utrzymywać przy władzy, czy przez sześć miesięcy, bo wy dojedziecie do końca kadencji - dodał. Natchniony poseł Dobromir Sośnierz recytuje wiersz Na mównicy sejmowej pojawili się jeszcze Anna Maria Żukowska z Nowej Lewicy oraz Krzysztof Paszyk z PSL, którzy krytykowali stanowisko rządu ws. KPO oraz ustaw sądowych. Jako jeden z ostatnich głos w debacie zabrał Dobromir Sośnierz z Konfederacji. Polityk zaskoczył jednak wszystkich zgromadzonych. Postanowił bowiem zaprezentować wiersz. "Klękaniem, mając obrzękłe kolana, Skamlemy: Unio - dej trochę siana. Dej trochę siana, idą wybory, A w skarbcu pustką wieje jak z nory. Do diabła już z tą reformą sądów! Wszak tylko krowa nie zmienia poglądów... A niepodległość? Przereklamowana! Wszystko sprzedamy! Dejcie nam siana! My posypiemy popiołem głowy, Wdrożymy każdy kamień milowy, Ku utrapieniu obywateli! Chcieli do Unii, to będą mieli... Wszystko zrobimy, tylko dej siana... Tylko dej siana..." Polityk powiedział na koniec, zapewne żartując kurtuazyjnie, że autorem wierszyka "jest anonimowy autor, wczesny Norwid (Cyprian Kamil - red.)". - Wasza krótkowzroczność i naiwność w relacji z UE jest naprawdę porażająca. Żaden normalny kraj nie może sobie pozwolić na wprowadzanie przepisów, które pozwalają jednemu organowi podważać legitymację drugiego i odwoływać się przy tym do zewnętrznych ośrodków władzy. Żadne doraźne korzyści ekonomiczne nie są tego warte, żeby wkładać głowę pod topór - dodał na koniec Sośnierz.