Sejm przyjął w środę nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Za ustawą głosowało 228 posłów, przeciw było 216, wstrzymało się 10.Sejm przyjął poprawkę Konfederacji wprowadzającą zmianę w sposobie powoływania członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Proponowane przepisy zakładają powołanie pięciu członków do rady przez prezydenta RP za zgodą Sejmu i Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Szczegółowy tryb zgłaszania kandydatów do KRRiT określałaby uchwała Sejmu. Na wybór członków KRRiT zgodę musiałby wyrazić Sejm, a następnie Senat. Decyduje prezydent Poprawka Konfederacji zakłada, że Senat uchwałą wyrazi zgodę na powołanie członków Krajowej Rady w ciągu miesiąca od dnia przekazania Senatowi uchwały Sejmu. Niepodjęcie uchwały przez Senat w ciągu tego okresu oznacza wyrażenie zgody. Jeżeli Senat nie zgodzi się na powołanie, Sejm musi zaproponować inne osoby na członków KRRiT.Według poprawki, prezydent powołuje członków Krajowej Rady w ciągu miesiąca od uchwały Senatu wyrażającej zgodę na powołanie członków Krajowej Rady. Dotychczasowy członek Krajowej Rady pełni swoje obowiązku do czasu objęcia stanowiska przez nowego członka Krajowej Rady. Poprawka proponowana przez Konfederację zakłada też, że członków państwowych spółek medialnych, w tym prezesa zarządu powołuje i odwołuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.Poprawka zgłoszona przez PiS zakłada, że koncesje udzielone podmiotom, o których mowa w ustawie, a które wygasają w okresie dziewięciu miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszego przepisu, zostają przedłużone na okres siedmiu miesięcy od dnia upływu terminu obowiązywania koncesji, a trwające w stosunku do tych podmiotów postępowania w przedmiocie udzielenia koncesji, ulegają zawieszeniu do dnia upływu siedmiu miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy.Druga poprawka zakłada, że przepis ten wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia ustawy, a nie - jak cała ustawa - po upływie 30 dni od ogłoszenia. Nowe zasady przyznawania koncesji Projekt PiS nowelizacji tzw. ustawy medialnej zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.- My jako większość demokratyczna w Senacie byliśmy gotowi, jesteśmy i będziemy gotowi do odrzucenia ustawy lex TVN i każdej innej ustawy łamiącej wolność mediów czy ją ograniczającej, ale cieszymy się, że prawdopodobnie nie będziemy musieli z naszych prerogatyw skorzystać, bo wszystko na to wskazuje, że ta ustawa z Sejmu nie wyjdzie - mówił podczas środowej konferencji prasowej przewodniczący klubu KO Marcin Bosacki.Na pytanie, czy Senat wykorzysta ustawowe 30 dni na procedowanie ustawy o radiofonii i telewizji, wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka odparła: "z pewnością będziemy robić to co robimy zawsze, czyli będziemy się bardzo dokładnie przyglądać tej ustawie i będziemy te decyzje podejmować w ustawowym czasie, a Senat ma 30 dni na procedowanie nad ustawą". Senator Michał Kamiński, podkreślił, że "nie ma wątpliwości, że ten Senat, który został wybrany w 2019 r., z całą pewnością odrzuci każdy projekt zamachu na wolne media". - Dzisiejsze głosowania Sejmu pokazują, że nawet w bardzo optymistycznym wariancie bardzo trudno będzie zebrać większość do odrzucenia ewentualnego weta Senatu - dodał. Burza w Sejmie Wcześniej w Sejmie posłowie zagłosowali za odroczeniem obrad. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła reasumpcję głosowania w sprawie odroczenia obrad Sejmu, na którym miały być głosowane zmiany w ustawie medialnej. Jak przyznała Witek podczas głosowania nie była podana data kolejnego posiedzenia. Wniosek o reasumpcję podpisało 30 posłów, w tym przedstawiciele Kukiz'15. W ponownym głosowaniu Prawo i Sprawiedliwość odrzuciło wniosek o odroczenie posiedzenia.Za wnioskiem o odroczenie posiedzenia zagłosowało 225 parlamentarzystów, przeciw było 229, wstrzymała się jedna osoba. Nie głosowało pięciu posłów. Czytaj także: Marszałek Sejmu zarządziła wniosek o reasumpcję głosowania. Opozycja zapowiada jej odwołanie