Doradca prezydenta Dudy ostro o "dawnej" TVP. "Poziom złej propagandy"
- TVP Info i spora część audycji Telewizji Polskiej była sprowadzona za rządów PiS do poziomu złej propagandy. To nie ulega wątpliwości - ocenił Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy. Dodał również, że "nie była ona żadnym wzorem obiektywności". Jednocześnie pytał, czy to, co próbuje się teraz robić, to próba "wprowadzenia nowych standardów czy gorszych?". Oceniając działania ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza, stwierdził, że nie naprawia on TVP, a ją "degraduje".

- Metoda jest bardzo prosta. Teraz będzie przekaz "nicht für Deutschland" - rozpoczął swoją wypowiedź Andrzej Zybertowicz, komentując zmiany zachodzące w ostatnich dniach w mediach publicznych.
Słowa doradcy prezydenta sprowokowały dziennikarkę do reakcji, bo ta mu przerwała. - Przepraszam, czy tu jest taki przekaz? - zapytała retorycznie Beata Michniewicz. Wtedy do dyskusji włączył się Paweł Kowal. - Czy pan rzeczywiście uważa, że prowadzenie polityki w ten sposób, że kanały codziennie atakują urzędującego premiera i dezawuują go, było reprezentowaniem polskiej racji stanu? - zwrócił się do Zybertowicza, przypominając o ogromnych zarobkach czołowych pracowników "dawnej" TVP.
Doradca prezydenta o TVP za czasów PiS. "Poziom złej propagandy"
- Moja ocena jest taka: TVP Info i spora część audycji Telewizji Polskiej była sprowadzona za rządów PiS do poziomu złej propagandy. To nie ulega wątpliwości - wrócił do tematu po chwili ciszy Andrzej Zybertowicz, ostro krytykując stację publicznego nadawcy.
- Ale zarazem do tych źle zarządzanych kanałów regularnie byli zapraszani, z wyjątkiem niestety Konfederacji, przedstawiciele opozycji, każdego dnia przedstawiciele opozycji "platformerskiej" krytykowali tę telewizję na antenie - przekazał. Zaraz potem dodał też: "ta telewizja nie była żadnym wzorem obiektywności".
Andrzej Zybertowicz o TVP. "Nie była żadnym wzorem obiektywności"
- Teraz jest pytanie: czy to, co próbuje się teraz robić, to próba wprowadzenia nowych standardów czy gorszych? - pytał gość "Śniadania w Trójce", programu emitowanego na antenie Polskiego Radia. W tym kontekście mówił m.in. o tym, że "obecna ekipa zdjęła z dostępnych dla opinii publicznej archiwów masę wartościowych produkcji, w tym zupełnie niepolitycznych". - Cenzura na szeroką skalę - ocenił Zybertowicz.
- Minister Sienkiewicz nie naprawia mediów publicznych, które potrzebowały naprawy, on je degraduje - stwierdził doradca prezydenta, komentując działania szefa resortu kultury.
Wcześniej krytycznie o telewizji publicznej za rządów PiS mówił premier i polityk tej partii Mateusz Morawiecki. - Może panią zdziwię i niektórych z naszych widzów, ale nie byłem takim stuprocentowym admiratorem TVP, zawartości wszystkiego, co tam się znajdowało (...) - mówił w Telewizji Republika były szef Rady Ministrów.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!