Komunikat Centrum Informacyjnego Rządu pojawił się w czwartek po 12:00. Jak czytamy, aktywność Donalda Tuska w najbliższych dniach "będzie ograniczona". Sprecyzowano, że u lidera KO wykryto zapalenie płuc, dlatego musi poddać się leczeniu. Szef rządu powróci do swoich obowiązków, gdy zakończy kurację. Głos w sprawie zabrał Donald Tusk. "Po krótkiej (mam nadzieję) przerwie wymuszonej chorobą ruszamy ostro do roboty" - napisał w mediach społecznościowych. Przekazał, że 7 maja podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego przedstawi wspólnie z Ursulą von der Leyen "plan dla Europy". Premier dodał, że kilka dni później, 10 maja, dojdzie do rekonstrukcji rządu. Przypomnijmy, w środę z funkcji ministra kultury i dziedzictwa narodowego zrezygnował Bartłomiej Sienkiewicz. Polityk kandyduje do Parlamentu Europejskiego. Donald Tusk jest chory. Czy pojawi się u Andrzeja Dudy? Donald Tusk był w czwartek w Sejmie - przysłuchiwał się expose o polskiej polityce zagranicznej, które wygłosił szef MSZ Radosław Sikorski. Również tego dnia Andrzej Duda zaprosił go na 1 maja do Pałacu Prezydenckiego, aby porozmawiać z nim o programie Nuclear Sharing. Tematem wizyty ma być również przyszłoroczna prezydencja Polski w Unii Europejskiej. Nie wiadomo jeszcze, czy premier będzie mógł zjawić się u prezydenta w podanym terminie. Rada Krajowa PO. Premier mobilizował przed wyborami W środę Donald Tusk przemawiał po spotkaniu Rady Krajowej PO i mobilizował członków partii do pełnego zaangażowania przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego. - Te wybory są jednymi z najważniejszych w historii Polski powojennej. Parlament Europejski nie jest miejscem dla idiotów politycznych - mówił szef rządu. Podkreślił, że "zarobki nie mogą być motywacją ludzi, którzy idą do europarlamentu". Wojna na Ukrainie. "Rosjanie nie zatrzymają się" Podczas wystąpienia premier mówił m.in. o wojnie w Ukrainie. - Historia wróciła do nas z całej siły. Polityka wróciła do życia każdego z nas. Polityka w najbardziej fundamentalnym znaczeniu - stwierdził. Tusk podkreślił, że Rosjanie "dobrze kalkulują i jak będziemy słabi, nie zatrzymają się na Ukrainie". Jedyną szansą Ukrainy na obronę przed Rosją jest zjednoczony Zachód - stwierdził. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!