Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Daleko od porozumienia z kontrolerami lotów. Bliżej "planu B"

Kontrolerzy lotów zarabiają dużo, a pracują mało - uważa strona rządowa. - To, co słyszeliśmy przed chwilą, odbiera nam nadzieję na zawarcie porozumienia. Zostaliśmy oskarżeni - odbijają związkowcy, którzy teraz chcą rozmawiać tylko z premierem. Nie widać końca sporu kontrolerów z rządem. Jednocześnie przygotowywany jest "plan B", a jeszcze w poniedziałek może ukazać się rozporządzenie dotyczące kierunków, z których loty zostaną odwołane. Mowa o przynajmniej 300 połączeniach.

Minister Andrzej Adamczyk podczas rozmów w sejmowej podkomisji
Minister Andrzej Adamczyk podczas rozmów w sejmowej podkomisji/Piotr Nowak/PAP

Od dłuższego czasu trwa spór między kontrolerami lotów a stroną rządową. Ci pierwsi żądają poprawy warunków bezpieczeństwa pracy i lepszej płacy. Pierwsza część ich oczekiwań została uzgodniona. Druga, jak to bywa w takich sytuacjach, wciąż pozostaje kością niezgody.

Na poniedziałkowym posiedzeniu podkomisji sejmowej pojawił się minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, któremu bezpośrednio podlegają Urząd Lotnictwa Cywilnego i Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Minister zastosował doskonale znany schemat partii rządzącej w sporach z różnymi grupami społecznymi. Adamczyk wziął ze sobą wykresy, na których przedstawiał, że kontrolerzy lotów są tymi, którzy mieliby pracować niemal najmniej w Europie. Z drugiej strony, jak wynikało z prezentacji Adamczyka, mieliby być jednymi z najlepiej opłacanych.

Rząd o kontrolerach: Pracują mało, zarabiają dużo

Wystąpienie ministra Andrzeja Adamczyka na sejmowej podkomisji do spraw transportu lotniczego można skrócić do dwóch elementów - w opinii strony rządowej kontrolerzy pracują mało, a zarabiają dużo.

Minister podawał też kolejne kwoty, które miałyby działać na wyobraźnię opinii publicznej - z najwyższymi stawkami kontrolerów, ale już bez najniższych. Adamczyk podkreślał, że polscy kontrolerzy pracują ok. 770 godzin rocznie, gdy średnia europejska wynosi ponad 1100 godzin. Zarobki? Zdaniem ministra najwięcej zarabiają Niemcy, a tuż za nimi jest Polska.

Minister zastrzegał też, że podwyższenie wynagrodzeń kontrolerom wiązałoby się z podwyższeniem opłat za realizację przelotów. Krótko mówiąc - bilety lotnicze miałyby być droższe, a winę za to, zdaniem strony rządowej, ponosiliby kontrolerzy.

- Postulaty strony społecznej są takie, że kontrolerzy chcą zarabiać dwukrotnie więcej niż obecnie. To byłoby 30 proc. więcej niż przed pandemią - mówił Adamczyk.

Strajk kontrolerów a regulamin płac z 2019 roku

Sprawa w zasadzie rozbija się o regulamin płac, który został zmieniony w trakcie pandemii, kiedy ruch lotniczy na chwilę prawie ustał.

- Propozycja powrotu do regulaminu płac z 2019 roku jest do udźwignięcia dla PAŻP. Jest zgodą na to, że 30 proc. mniej pracy, ale wynagrodzenia takie, jak przed okresem covidowym, kiedy ruch lotniczy był o 30 proc. wyższy. To, co zaproponowała PAŻP, czyli powrót do sytuacji sprzed wprowadzenia nowego regulaminu, to daleko idące ustępstwo z naszej strony - uważa Adamczyk.

- Powstaje więc pytanie, czy jest akceptowalną sytuacja, by sfinansować dwukrotne podwyższenie stawek, należałoby sięgnąć po pieniądze polskiego podatnika. Czy postawa, która może doprowadzić do sytuacji, w której możliwości prowadzenia operacji lotniczych nad Polską będą ograniczone, jest postawą odpowiedzialną - rzucał minister infrastruktury.

Zdaniem Adamczyka propozycje, które są na stole negocjacyjnym, to daleko idące ustępstwa strony rządowej. Co na to strona społeczna?

Kontrolerzy gorzko: Zostaliśmy oskarżeni

- Jedyne zdanie, z którym możemy się zgodzić, to że bezpieczeństwo nie ma ceny. To, co słyszeliśmy przed chwilą, odbiera nam nadzieję na zawarcie porozumienia. Zostaliśmy oskarżeni, a premier obiecywał, że jesteście otwarci na współpracę - mówił Andrzej Fenrych, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego.

- Dlaczego manipulujecie danymi? Mówicie o tym, że godzina pracy polskiego kontrolera wynosi 120 euro, a w Europie średnio to 119 euro. To jest ta szokująca różnica? To że teraz ruch spadł to w dużej części wasza wina, bo zwolniliście ludzi. Mówicie, że żądamy 30 proc. podwyżki, co też nie jest prawdą. Podwyżki, o których mówimy, mają trafić do terenowych kontrolerów - dodawał Fenrych.

W opinii strony społecznej możliwości negocjacyjne z ministrem Adamczykiem, PAŻP i UCL się wyczerpały.

- W KPRM złożyliśmy pismo do premiera, bo oczekujemy, że pan premier się włączy w rozmowy. Myślę, że on staje się instancją, która będzie w stanie pomóc. Bo tutaj odbieracie nam państwo nadzieję - skwitował Fenrych.

Strajk kontrolerów. Państwo przygotowuje "plan B"

Tymczasem strona rządowa przygotowuje się do opcji awaryjnej, na wypadek, gdyby negocjacje zakończyły się fiaskiem.

Jeśli nie dojdzie do porozumienia z kontrolerami, od 1 maja pełna obsługa lotów będzie się odbywać w godzinach 9:30-17. Od 1 maja może zostać odwołanych nawet 300 lotów do Warszawy.

- Jeszcze dziś powinno być rozporządzenie w tej sprawie. Chcemy uprzedzić pasażerów, z jakich kierunków loty mogą być odwołane - powiedział prezes ULC Piotr Samson.

To i tak wariant optymistyczny, bo wcześniej potrzebne jest porozumienie z krajami ościennymi. Niemcy, Czesi i Słowacy powinni przejąć część polskich obowiązków, by loty w ogóle mogły się odbywać. W tej sprawie również dziś odbywa się spotkanie.

- Każde odpowiedzialne państwo musi działać elastycznie i być gotowe do rozwiązań kryzysowych - zapowiedział Adamczyk, który jednocześnie "ma nadzieję na konstruktywne podejście do rozmów ze strony społecznej". 

Łukasz Szpyrka

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Dworczyk: Każdy zniszczony rosyjski czołg na Ukrainie zwiększa bezpieczeństwo Polski/RMF FM/RMF

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje