CPK zmieni nazwę? Wiceminister wskazał priorytet
- Optymalizujemy projekt części lotniskowej. Optymalizujemy część kolejową, czyli absolutnie nie można powiedzieć, że rezygnujemy z tego projektu, my go tylko urealniamy - powiedział wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek dopytywany przez dziennikarzy o Centralny Port Komunikacyjny. Pełnomocnik rządu ds. tej inwestycji stwierdził, że jej nazwa "nie jest tu najważniejsza", a w momencie oddania "wiele elementów musi być zgranych".
- Nie można powiedzieć, że rezygnujemy z tego projektu, my go tylko urealniamy - powiedział pełnomocnik rządu ds. CPK i wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek, pytany przez dziennikarzy o przyszłość inwestycji. W poniedziałek odwiedził on Port Lotniczy Szczecin Goleniów, ponieważ zaplanowana jest jego rozbudowa.
Lasek zaznaczył, że żadne kluczowe procesy dla tej inwestycji nie zostały zatrzymane. - Dalej optymalizujemy projekt części lotniskowej, czyli budowy lotniska. Optymalizujemy część kolejową, czyli absolutnie nie można powiedzieć, że rezygnujemy z tego projektu, my go tylko urealniamy - przekazał.
CPK. Chcą "urealnić" projekt. Niedługo padną daty
Wiceminister wyjaśnił, że "urealnienie" projektu CPK ma polegać na zmianach w kwestiach m.in. liczby pasażerów, przebiegu tras i kolejności realizacji poszczególnych tras kolejowych. Zdradził, że nowej koncepcji w tych sprawach można się spodziewać w najbliższych dniach.
- Jesteśmy już bardzo blisko tego, żeby powiedzieć, jakie są realne harmonogramy i w jakich etapach będziemy mogli oddawać kolejne elementy zarówno w infrastrukturze kolejowej, jak i w infrastrukturze lotniczej - oznajmił.
- Patrzymy na ten projekt zdecydowanie szerzej. Nie tylko z perspektywy dowozu pasażerów koleją do nowego lotniska centralnego w Baranowie, tylko (...) jak stworzyć koncepcję przewozów pasażerskich w Polsce dopasowaną do potrzeb - podkreślił.
Według wiceministra udało się w końcu przygotować projekt, który jest realny do wykonania. Powiedział, że inaczej było przy projekcie ich poprzedników, kiedy sami pracownicy CPK i doradcy spółki uważali go za nierealny "chociażby w kwestii harmonogramu".
CPK. Co z nazwą? Wiceminister wskazał na priorytet
Pytany przez dziennikarzy o ewentualną zmianę nazwy przedsięwzięcia powiedział, że "nazwa nie jest tu najważniejsza". Uznał, że priorytetem jest stworzenie nowej infrastruktury transportowej. - Musimy pamiętać, że element kolejowy tego projektu to jest tak naprawdę 80 proc. całego budżetu - przypomniał.
- Lotnisko musi być gotowe do odbiorów wtedy, kiedy wyczerpie się przepustowość dzisiejszego lotniska krajowego, którym jest Lotnisko Chopina, ale tam wiele elementów musi być zgranych m.in. dobry dojazd do lotniska, zarówno drogą, jak i kolejowy - wymieniał Lasek.
Nowe połączenia i miejsca pracy. Czym jest CPK?
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą a Łodzią. Według założenia ma on zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu miałby powstać Port Lotniczy, znajdujący się w odległości 37 km na zachód od Warszawy. W pierwszym etapie swojej działalności byłby w stanie obsługiwać 40 mln pasażerów rocznie.
W skład CPK miałyby wejść też inwestycje kolejowe m.in. połączenia, które umożliwiłyby przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nieprzekraczającym 2,5 godz. Ponadto inwestycja zapewniłaby ponad 150 tys. nowych miejsc pracy.
Spółka CPK jest w całości własnością Skarbu Państwa. Pod koniec kwietnia 2024 roku Polskie Porty Lotnicze S.A. podały, że CPK zacząłby funkcjonować w 2035 roku, nie jak podawał były rząd w 2028 roku.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
