Donald Tusk w poniedziałek został wybrany na premiera przez Sejm, we wtorek wygłosił expose i otrzymał wotum zaufania od parlamentarzystów, a w środę on i jego rząd zostaną zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę. Tuż po uroczystości w Pałacu Prezydenckim odbędzie się spotkanie premiera z przedstawicielami resortów siłowych. Tusk podejmie dziś pierwsze decyzje personalne, a chwilę potem uda się do Brukseli na szczyt Unia Europejska-Bałkany Zachodnie. Interia poznała nazwiska wiceministrów, którzy wejdą w skład nowego rządu. Kluczowy jest resort obrony, który wobec wyzwań na wschodzie może być niezwykle istotny w tej kadencji Sejmu. Koalicja zresztą traktuje go bardzo poważnie, bo jednym z dwóch wicepremierów w nowym rządzie jest właśnie szef MON, czyli Władysław Kosiniak-Kamysz. Cezary Tomczyk wiceministrem obrony narodowej Prezes ludowców będzie miał czterech współpracowników. Najważniejszym powinien być jedyny przedstawiciel Platformy Obywatelskiej, wiceprzewodniczący tej partii Cezary Tomczyk, który po ośmiu latach wraca do rządu - wcześniej bowiem pełnił funkcję rzecznika prasowego rządu Ewy Kopacz. Wraz z Tomczykiem wiceministrami w MON będą przedstawiciele innych partii - to Paweł Bejda z PSL, Paweł Zalewski z Polski 2050 i Stanisław Wziątek z Lewicy. Ta grupa ma ściśle współpracować z Kosiniakiem-Kamyszem. A, jak słyszymy, wyzwań będzie sporo. MON przyjrzy się bowiem kontraktom na zbrojenia zawartym przez PiS (choć - jak przekonuje wicepremier Kosiniak-Kamysz - co do zasady kontrakty mają zostać utrzymane - red.), ma rozstrzygnąć sprawy rakiet, które wlatywały do Polski, zająć się komisją smoleńską Antoniego Macierewicza i wyjaśnić kilka afer z ostatnich lat. Kluczowe są natomiast wyzwania związane z agresywną polityką Federacji Rosyjskiej. Zmiany w MSWiA i służbach W środę poznamy też nazwiska współpracowników nowego szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji. Będzie nim Marcin Kierwiński, czyli dotąd sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej. Kierwińskiemu w MSWiA będzie pomagał kolega z partii - Czesław Mroczek. Podobnie jak w przypadku MON, również w tym resorcie znajdą się przedstawiciele innych partii koalicyjnych. Koordynatorem służb specjalnych zostanie natomiast Tomasz Siemoniak. To ważne, bo dotąd w rządzie PiS obie funkcje - szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych - pełnił jeden człowiek, Mariusz Kamiński. Teraz te role zostały rozdzielone. Siemoniak będzie miał do obsadzenia kilka bardzo ważnych stanowisk, to m.in. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencja Wywiadu, Służba Kontrwywiadu Wojskowego czy Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jak słyszymy nieoficjalnie, jedno z tych stanowisk może objąć gen. Jarosław Stróżyk. Łukasz Szpyrka